Nowe polskie przepisy blokujące międzynarodowe powroty dzieci „niedozwolone” w prawie UE, stwierdza europejski sąd

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) orzekł, że nowe polskie środki umożliwiające władzom zawieszenie orzeczeń sądowych o powrocie dzieci do innych krajów są „niedozwolone” w świetle prawa europejskiego.

Przedstawiciele polskiego rządu potępili wyrok, który wynika ze sprawy dotyczącej ojca ubiegającego się o powrót dzieci z Polski do Irlandii. TSUE „atakuje polskie dzieci” i „pluje rodzicom w twarz” – mówi jeden z ministrów.

Dla sędziów europejskich TSUE dobro polskich dzieci nie ma znaczenia. Ważne, by uderzyć w Polskę, która rozpoczęła się przed wyprowadzeniem za granicę. Polsce odbiera się prawo do ochrony, którzy wracają do kraju, bo tu są bezpieczni. https://t.co/TBHVO4P1Vp

— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) 16 lutego 2023 r

W 2021 roku dwoje dzieci, które urodziły się w Irlandii z polskich rodziców i spędziły tam całe życie, została za zgodą ojca zabrana przez matkę na letnie wakacje do Polski.

Jednak później matka poinformowała ojca, że ​​zostanie z dziećmi na stałe w Polsce. Wystąpił do polskich sądów o ich zwrot. Sąd niższej instancji orzekł, że dzieci powinny wrócić do Irlandii, a decyzję tę podtrzymał warszawski sąd apelacyjny.

W przeszłości oznaczałoby to powrót dzieci. Ale w zeszłym roku weszły w życie nowe polskie przepisy, które pozwalają wstrzymać powrót dziecka, jeśli prokurator generalny, rzecznik praw dziecka lub rzecznik praw człowieka wniosą skargę nadzwyczajną do Sądu Najwyższego.

„UE wyciąga brudne ręce po polskie dzieci” – mówi minister sprawiedliwości po tym, jak Komisja Europejska wszczęła postępowanie przeciwko Polsce za rzekome niewykonywanie orzeczeń w sprawach rodzinnych przez sądy w innych państwach członkowskich https://t.co/NEahLvoLgy

— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 1 lutego 2023 r

W przypadku dzieci z Irlandii zarówno prokurator generalny – Zbigniew Ziobro, który jest jednocześnie ministrem sprawiedliwości, jak i powołany przez większość rządową w parlamencie rzecznik praw dziecka Mikołaj Pawlak – wydali apelacje od ich powrotu.

W odpowiedzi warszawski sąd apelacyjny wyraził wątpliwości, czy takie zawieszenie jest zgodne ze zobowiązaniami Polski wynikającymi z tzw. rozporządzenia Bruksela II bis – unijnego instrumentu prawnego mającego na celu rozstrzyganie międzynarodowych sporów małżeńskich i rodzicielskich – oraz Karty praw podstawowych Unii Europejskiej.

Polski sąd zwrócił się do TSUE o opinię w tych kwestiach i wczoraj TSUE wydał wyrok, który potwierdził obawy polskiego sądu.

„Prawo UE nie zezwala państwom członkowskim na łączenie postępowań przeciwko takiej decyzji [to return a child] z automatycznym skutkiem zawieszającym, takim jak ten przewidziany przez przedmiotowe ustawodawstwo polskie” – napisał europejski sąd.

#ETS: Przepisy krajowe pozwalające organom krajowym na uzyskanie zawieszenia ostatecznej decyzji nakazującej powrót dziecka bez konieczności przedstawienia uzasadnienia są sprzeczne z #UE prawo #międzynarodowe porwanie dziecka 👉 https://t.co/ATb3CgbPxg

— Trybunał Sprawiedliwości UE (@EUCourtPress) 16 lutego 2023 r

TSUE uznał, że nowe polskie przepisy zezwalające na zawieszenie powrotu dzieci „mogą podważyć skuteczność rozporządzenia Bruksela II bis”. Zauważa, że ​​takie zawieszenie opóźniłoby postępowanie poza maksymalny okres sześciu tygodni, w którym oczekuje się, że sprawy dotyczące powrotu dziecka zostaną rozpatrzone.

Trybunał Europejski uznał również, że fakt, że nadzwyczajne środki zaskarżenia mogą być wydawane bez konieczności uzasadnienia i bez możliwości kontroli sądowej, oznacza, że ​​nie spełniają one wymogu opóźnienia powrotu dziecka jedynie w „szczególnych i wyjątkowych, należycie uzasadnionych przypadkach”. ”.

Wreszcie TSUE wyraził pogląd, że prawa dzieci były już wystarczająco chronione w poprzednim systemie, w którym istniały dwa poziomy kontroli sądowej dotyczącej ich powrotu przez granice.

Wyrok sądu europejskiego – znany jako orzeczenie w trybie prejudycjalnym – sam w sobie nie rozstrzyga sporu, ale zapewnia wykładnię prawa UE, z której sąd krajowy może skorzystać przy wydawaniu orzeczenia.

Polski sąd odmawia ekstradycji ubiegającej się o azyl rodziny do „barbarzyńskiej” Holandii

Wyrok TSUE od razu potępił Ziobro, który zarzucił „politycznym sędziom” próbę „pozbawienia Polski prawa do ochrony obywateli, którzy wrócili do kraju, bo czują się tu bezpiecznie”.

Michał Wójcik – minister w Kancelarii Premiera należący do skrajnie prawicowej partii Jedna Polska (Solidarna Polska) kierowanej przez Ziobrę – określił wyrok TSUE jako „atak na polskie dzieci”.

„Wyrok, który zapadł dzisiaj nakazuje polskim sędziom niestosowanie przepisów, które powstały w [the Polish] parlamentu, przepisy chroniące dzieci” – powiedział Wójcik, cytowany przez PAP.

„Walczyliśmy o ochronę ich praw” – kontynuował, ale teraz TSUE „pluje w twarz rodzicom dzieci i samym dzieciom”.

Jest wyrok TSUE ws. dwójki polskie dzieci. „To naplucie w twarz i samym dzieciom”https://t.co/CZ7amYkHM1

— Tygodnik Solidarność (@Tysol) 16 lutego 2023 r

Polski rząd, aw szczególności ministerstwo sprawiedliwości Ziobry, przedstawiło się jako obrońca polskich dzieci borykających się z trudnościami za granicą oraz zagranicznych rodzin uciekających przed rzekomo prześladowaniami w innych krajach europejskich.

W innej głośnej sprawie, w 2020 r. Ziobro interweniował, aby zapobiec ekstradycji do Holandii pary niebędącej Polakami, poszukiwanej Europejskim Nakazem Aresztowania za uprowadzenie ich autystycznego syna z placówki opiekuńczo-wychowawczej i sprowadzenie go do Polski.

Na początku tego miesiąca Ziobro zarzucił UE, że chce „brudzić sobie polskie dzieci” po tym, jak Komisja Europejska wszczęła postępowanie sądowe przeciwko Polsce za rzekomy brak egzekwowania orzeczeń w sprawach rodzinnych przez sądy w innych państwach członkowskich.

Polska zawetuje nową propozycję UE, aby zapewnić uznanie praw rodziców tej samej płci i ich dzieci we wszystkich państwach członkowskich, mówi Ministerstwo Sprawiedliwości https://t.co/dBNRe3qV08

— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 9 grudnia 2022 r

Źródło głównego obrazu: Luxofluxo/Wikimedia Commons (na licencji CC BY-SA 4.0)

Daniel Tilles jest redaktorem naczelnym Notatki z Polski. Pisywał o sprawach polskich do wielu pism, m.in Polityka zagraniczna, POLITICO Europa, Obserwator UE I Dziennik Gazeta Prawna.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *