Apel do prezydenta o zdegradowanie zwierzchnika polskiej cerkwi prawosławnej w związku z listem do patriarchy Rosji
Po tym, jak zwierzchnik polskiego Kościoła prawosławnego przesłał gratulacje swojemu rosyjskiemu odpowiednikowi, który był zwolennikiem wojny Kremla na Ukrainie, grupa byłych działaczy antykomunistycznych zaapelowała do prezydenta o pozbawienie biskupa stopnia wojskowego.
Metropolita Sawa jest od 1998 roku prymasem drugiego co do wielkości wyznania w Polsce, Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego, który według spisu z tego roku liczył około 156 tysięcy członków. Własne dane kościoła z 2021 roku sugerują, że ma on 500 000 wyznawców.
W Warszawie otwarto pierwszą nową cerkiew prawosławną od ponad 100 lat, aby służyć rosnącej społeczności prawosławnej.
Ten ostatni powstał pod panowaniem rosyjskim w 1912 roku, ale rozebrany w latach 20. XX wieku po odzyskaniu przez Polskę niepodległości https://t.co/k6L1RaVPNq
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 21 września 2020 r
Na początku lutego ukazał się list Sawy do patriarchy moskiewskiego Cyryla, w którym polski prałat składał swemu rosyjskiemu odpowiednikowi gratulacje z okazji 14. rocznicy jego intronizacji.
„Podczas waszej patriarchalnej służby, Rosyjski Kościół Prawosławny zajaśniał duchowym odrodzeniem dzięki pracy Waszej Świątobliwości, służąc jako przykład dla innych” – napisał Sawa.
„Wrogowi wiary nie podoba się stabilność Kościoła, stara się go zniszczyć. Świadczy o tym to, co wydarzyło się na Ukrainie” – kontynuuje list. „Jednak moc Boga jest niezwyciężona. Głęboko wierzymy, że zło, które niszczy boski organizm kościoła, zostanie zniszczone przez zwycięzcę śmierci i piekła, Chrystusa”.
Metropolita Sawa, zwierzchnik polskiego prawosławia, podziękował płk. Gundiajewowi alias patriarsze Cyrylowi, zawierajace m.in. in. zdanie, że za wojną na Ukrainie odpowiada jacyś obcy „wrogowie wiary”. Myślę, że wiernym cerkwi zbiera się na mdłości.https://t.co/aRLiz6t1AR pic.twitter.com/C5jDEytnZL
— Łukasz Adamski (@LukaszAdamskiPL) 2 lutego 2023 r
List biskupa wywołał gniew w Polsce, gdzie poparcie dla Ukrainy i gniew wobec Rosji są silne. Kilka dni później Sawa próbował bagatelizować sprawę, mówiąc, że list był tylko „zwykłą wiadomością… wysłaną tylko w celu zachowania zgodności z protokołem”.
Zaznaczył, że „potępił zbrodniczą inwazję Rosji na niepodległą Ukrainę” i że w marcu ubiegłego roku wezwał Cyryla i władze rosyjskie do jej zaprzestania. Sawa zaapelował wtedy „do wszystkich moich rodaków: przebaczcie mi, grzesznikowi”.
To jednak nie wystarczyło grupie byłych aktywistów, którzy walczyli przeciwko wspieranemu przez Sowietów reżimowi komunistycznemu w Polsce. Wspólnie wezwali prezydenta Andrzeja Dudę do zdegradowania Sawy, który po odbyciu służby w ortodoksyjnym ordynariacie wojskowym Sił Zbrojnych RP ma stopień wojskowy generała brygady.
Zwierzchnik polskiego Kościoła katolickiego zwrócił się do prawosławnego patriarchy Rosji z apelem do Putina o zaprzestanie wojny z Ukrainą i do rosyjskich żołnierzy o ignorowanie rozkazów.
Parafie katolickie w całej Polsce również włączyły się w pomoc ukraińskim uchodźcom https://t.co/awFi9r3rX7
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 4 marca 2022 r
Według nich list Sawy do Cyryla jest „w rzeczywistości deklaracją polityczną wobec Ukrainy, [which is] walki o niepodległość z rosyjskim najeźdźcą”. Biskup „wskazuje jednoznacznie i bez żadnych wątpliwości, czyje interesy reprezentuje”.
Argumentują, że to „haniebne” dla polskich żołnierzy, aby Sawa nadal zajmował tak wysoki stopień, i wezwali do zdegradowania go do stopnia szeregowca. Sygnatariusze twierdzą też, że Sawa „od lat był wrogo nastawiony do niepodległej Polski i opowiadał się najpierw po stronie Związku Sowieckiego, a obecnie Rosji”.
Po odzyskaniu przez Polskę pełnej niepodległości w 1989 roku, archiwalia wskazywały, że Sawa przez ponad dwie dekady był współpracownikiem komunistycznych służb bezpieczeństwa, udzielając informacji o sobie i innych wyznaniach.
Droga do świętości Jerzego Popiełuszki – księdza zamordowanego przez komunistyczną bezpiekę – została podobno opóźniona po tym, jak nie udało się udowodnić przypisanego mu cudu https://t.co/4h2n2SSUuW
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 24 stycznia 2023 r
Choć Kancelaria Prezydenta nie ustosunkowała się jeszcze publicznie do działaczy antykomunistycznych, wiceprzewodniczący rządzącej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS), były minister obrony narodowej Antoni Macierewicz powiedział PAP, że słowa abp. niedopuszczalne i muszą być jakieś konsekwencje militarne”.
Jednak zgodnie z obowiązującym polskim prawem żołnierz może zostać zdegradowany tylko na podstawie prawomocnego wyroku sądu – zaznacza PAP.
Tymczasem inny duchowny prawosławny w Polsce, arcybiskup przemysko-gorlicki, zyskał uznanie, gdy zbliżającą się pierwszą rocznicę wojny wezwał wiernych do modlitwy o pokój, ale i o pokonanie Rosji.
„To nie Ukraina wywołała wojnę, ale agresor Putin” – napisał, cytowany przez lokalny serwis informacyjny Bielsk.eu. „Nasz Pan Jezus Chrystus powiedział: 'Wszyscy, którzy dobywają miecza, od miecza giną’”.
Prawosławny arcybiskup przemyski i gorlicki Paisjusz (Martyniuk) poszukujący wiernych do modlitwy w rocznicę rosyjskiej przeciwko Ukrainie ☦️ pic.twitter.com/dO4HgqnWhX
— ekumenizm.pl (@ekumenizmpl) 16 lutego 2023 r
Główne zdjęcie: Kremlin.ru (na licencji CC BY 3.0)
Alicja Ptak jest starszą redaktorką Notes from Poland i dziennikarką multimedialną. Wcześniej pracowała dla agencji Reuters.