Wielu Ukraińców utknęło w zawieszeniu z wygaśnięciem pozwolenia USA
Aby otrzymywać bezpłatne powiadomienia o najświeższych wiadomościach w czasie rzeczywistym, wysyłane bezpośrednio do Twojej skrzynki odbiorczej, zapisz się do naszych e-maili z najnowszymi wiadomościami
Zarejestruj się, aby otrzymywać nasze bezpłatne e-maile z najnowszymi wiadomościami
Kiedy amerykańscy urzędnicy na granicy amerykańsko-meksykańskiej podstemplowali ukraińskie paszporty Marii i jej córki w kwietniu zeszłego roku i dali im pozwolenie na roczny pobyt, myślała, że wróci do domu w ciągu kilku miesięcy.
Teraz, gdy ten rok prawie się skończył, a wojna, która spowodowała ich ucieczkę, wciąż szalała, ich pozwolenie na pobyt w USA – znane jako zwolnienie warunkowe ze względów humanitarnych – wygasa 23 kwietnia.
„Słowo „zmartwienie” nie oddaje tego, co czuję” — powiedziała Mariia, która rozmawiała przez tłumacza i poprosiła, aby w przypadku obaw, że publiczne wystąpienie zaszkodzi ich sprawie imigracyjnej, używano tylko jej imienia. „To jest coś, co mnie przeraża, głównie z powodu mojej córki i przyszłości mojej córki”.
Według agencji ds. przesiedleń 46-letnia kobieta i jej 13-letnia obecnie córka należą do 20 000 Ukraińców w podobnej sytuacji. Większość przybyła do Stanów Zjednoczonych na ich południową granicę po ucieczce do Meksyku, gdzie w pierwszych miesiącach po rosyjskiej inwazji na Ukrainę łatwiej i szybciej było uzyskać wizę na wjazd do kraju.
Zwolnienie warunkowe Marii jest powiązane z jej pozwoleniem na pracę, co umożliwia jej zarabianie na życie jako niania i kwalifikuje ją do bonów żywnościowych i innej pomocy publicznej. Jej mąż poleciał do USA, aby dołączyć do nich w lipcu i otrzymał humanitarne zwolnienie warunkowe na dwa lata.
Administracja Bidena powiedziała, że pracuje nad naprawą, ale jak dotąd nie wydała żadnych oficjalnych wytycznych dotyczących tego, co Ukraińcy powinni zrobić, według zwolenników pomagających Ukraińcom. Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie odpowiedział na prośby o komentarz.
Jewish Federations of North America, która udzieliła wsparcia agencji, która pomogła rodzinie Marii w osiedleniu się, jest jedną z organizacji, które napisały do administracji Bidena, aby szybko odnowić zwolnienie warunkowe humanitarne dla Ukraińców.
Krish O’Mara Vignarajah, dyrektor generalny Lutheran Immigration and Refugee Service, powiedział, że ludzie zastanawiają się, co robić. Jedną z opcji byłoby złożenie wniosku o azyl, ale wojna niekoniecznie kogoś do tego kwalifikuje.
„Nawet rozwiązania krótkoterminowe, takie jak indywidualne przedłużenia zwolnienia warunkowego, są niejasne, ponieważ nie ma jednolitych wytycznych, co prowadzi do opóźnień i zamieszania” – powiedziała.
Niektórzy Ukraińcy rozważali powrót na amerykańskie przejścia graniczne, na które wjechali, aby poprosić o przedłużenie, ale to pozostawia decyzję dyrektorowi portu, powiedział O’Mara Vignarajah. Podróżowanie może być również kosztowne i wymaga czasu wolnego od pracy, powiedzieli adwokaci.
Niektórym urzędnikom kazano napisać w górnej części rządowego formularza zwolnienia warunkowego „Re-Parole”, ponieważ według adwokatów nie ma możliwości sprawdzenia przedłużenia.
„To podkreśla, jak doraźny jest ten proces” — powiedział O’Mara Vignarajah. „Prośby te często pozostają bez odpowiedzi lub są przekazywane do różnych agencji, a ponieważ nie ma jasnego procesu postępowania z nimi, czasami są one po prostu odrzucane”.
Rząd zwrócił się do humanitarnego zwolnienia warunkowego jako szybkiego rozwiązania problemu skutków wielu światowych kryzysów, które miały miejsce, gdy amerykański system uchodźczy, który został zdemontowany przez poprzednią administrację, był odbudowywany. Obecnie wielu grupom, w tym dziesiątkom tysięcy Afgańczyków, grozi wygasające w najbliższych miesiącach pozwolenie na pobyt w Stanach Zjednoczonych.
„Humanitarne zwolnienie warunkowe nigdy nie miało być nadużywane kosztem przesiedlenia uchodźców lub ochrony azylowej” – powiedziała Meredith Owen z Church World Service.
Liliia Lukianchuk, Ukrainka, matka czwórki dzieci, złożyła wniosek o azyl z pomocą luterańskich służb społecznych, ale ona i jej mąż nie otrzymali odpowiedzi. Ich zwolnienie warunkowe wygasa 16 kwietnia i jest związane z pracą jej męża jako mechanika w Jacksonville na Florydzie, gdzie mieszkają. Boi się, że jeśli zostaną odesłani, jej 17-letni syn skończy jako żołnierz na pierwszej linii frontu.
„Oczywiście martwię się, bo najgorszym scenariuszem byłby powrót na Ukrainę, ale muszę być silna dla mojej rodziny” – powiedziała przez tłumacza.
Mariia i jej córka przybyły na granicę amerykańsko-meksykańską po próbie osiedlenia się w czterech różnych krajach. Kolejki na polskiej granicy były za długie. Na Węgrzech mogli znaleźć pokój hotelowy tylko na jedną noc, a miejscowi mówili im, że rząd nie popiera przyjmowania Ukraińców. Udali się do Belgii, gdzie przybywało wielu Ukraińców, ale miejscowa szkoła nie miała miejsca dla jej córki. Potem w Hiszpanii powiedziano im, że trudno będzie znaleźć pracę i mieszkanie. Wtedy Mariia zdecydowała się wyjechać do Stanów Zjednoczonych i usłyszała, że Meksyk to najlepszy sposób.
Jewish Family Services of Greenwich pomogło jej znaleźć pracę, zapisać córkę do szkoły i osiedlić się w Greenwich, Connecticut.
Mariia powiedziała, że dopiero niedawno ona i jej córka zaczęły mieć nadzieję na odbudowę swojego życia.
„Szczerze mówiąc, przez pierwsze pięć miesięcy miałem zamknięte oczy. Moim głównym celem było po prostu upewnienie się, że z moim dzieckiem wszystko w porządku, uspokojenie go i zapewnienie, że jest bezpieczne” – powiedziała.
Tania Priatka z Jewish Family Services powiedziała, że rodzina Marii współpracuje z prawnikiem, który poradził im, aby zaczekali na wytyczne rządu. Jeśli nie nastąpi to w najbliższym czasie, planują udać się na najbliższe lotnisko i tam poprosić o pomoc funkcjonariuszy Służby Celnej i Straży Granicznej.
Na razie Mariia stara się zachować nadzieję, ale zmaga się, gdy jej córka pyta, co się stanie.
„Czuję się zagubiony. Czuję się beznadziejnie. Głos Marii drżał, gdy narastały emocje. „Jako matka powinnam móc dać mojemu dziecku odpowiedź, że będzie dobrze i że będzie bezpieczne”.