Polska lewica proponuje program budownictwa mieszkaniowego, więcej opieki nad dziećmi i przyspieszenie transformacji energetycznej
Główna lewicowa grupa opozycyjna w Polsce przedstawiła plany budowy setek tysięcy mieszkań socjalnych, zwiększenia finansowania opieki nad dziećmi i transformacji energetycznej, a także zakończenia sporu o praworządność z Brukselą, która zamroziła miliardy euro w fundusze UE.
Plany, zarysowane na niedzielnej konferencji partyjnej, wychodzą przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi, w których Lewica i inne partie opozycyjne mają nadzieję wspólnie obalić rządzącą narodowo-konserwatywną partię Prawo i Sprawiedliwość (PiS).
Czas na potwierdzenie zgodności – Niska Inflacja #SprawiedliwaGospodarka ⤵️ pic.twitter.com/37ktYsQS0x
— Marcin Kulasek (@MarcinKulasek) 2 kwietnia 2023 r
Ponieważ Polska stoi w obliczu kryzysu mieszkaniowego, dwie główne partie – PiS i centrowa opozycyjna Platforma Obywatelska (PO) – obie zaproponowały plany subsydiowania kredytów hipotecznych dla kupujących po raz pierwszy.
Lewica twierdzi jednak, że zwiększenie popytu w ten sposób bez rozwiązania problemu niedoboru mieszkań po prostu jeszcze bardziej podniesie ceny. Zamiast tego chce zbudować 300 000 mieszkań socjalnych w ciągu następnej czteroletniej kadencji parlamentarnej, które byłyby dostępne „nie tylko dla osób o najniższych dochodach, ale także dla klasy średniej”.
„Czas, kiedy państwo zachęca ludzi do zaciągania jeszcze większych kredytów na jeszcze droższe mieszkania, minął” – powiedziała wczoraj Magdalena Biejat, jedna z liderek Lewicy, cytowana przez serwis finansowy Money.pl.
„Będziemy to realizować w ścisłej współpracy z samorządami na zasadzie: państwo płaci, samorządy budują mieszkania na wynajem” – powiedziała. W tym celu Lewica chce powołać specjalne ministerstwo ds. mieszkalnictwa.
Program – który według Lewicy byłby największym tego typu w postkomunistycznej historii Polski – wymagałby zwiększenia środków budżetowych na budowę z obecnych 1,5 miliarda złotych (320 milionów euro) do 10 miliardów złotych (2,1 miliarda euro) od 2024 roku .
Ceny zarówno kupna, jak i wynajmu w Polsce poszybowały w górę, przez co wiele osób boryka się z problemami finansowymi.
Ale rozwiązania proponowane przez dwie główne partie – dotacje do kredytów hipotecznych – powtarzają rozwiązania strony popytowej, które zawiodły w przeszłości, pisze @WojciechKosc https://t.co/I0DUlOEn2h
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 31 marca 2023 r
Lewica na swojej konferencji starała się też wyróżnić na tle opozycyjnej rywalki PO w zakresie wydatków socjalnych, przedstawiając plany zwiększenia finansowania opieki nad dziećmi przez państwo.
„Aby zachęcić młode pary do posiadania dzieci, państwo musi wspierać” – powiedział Robert Biedroń, inny lider ugrupowania, dodając, że sztandarowy program rządu PiS, polegający na zapewnieniu rodzicom 500 zł miesięcznie na dziecko „jest OK, ale za mało ”.
„Państwo musi zapewnić bezpłatną opiekę nad dziećmi, gdy matki wracają do pracy” – dodał, porównując to z niedawno ujawnionym przez PO planem przekazania matkom, które wracają do pracy po urlopie macierzyńskim, 1500 zł miesięcznie. PO nazwała ten pomysł „płatnościami babci”, ponieważ babcie często opiekują się dziećmi, gdy matki wracają do władzy.
– Zamiast „płatności babcinych” powinny być „płatności żłobkowe”, dzięki którym każdego roku powinno powstać 1000 nowych placówek opieki dziennej – powiedział Biedroń. Rząd PiS zobowiązał się też ostatnio do tworzenia kolejnych miejsc żłobkowych.
Matki, które wracają do pracy po urlopie macierzyńskim, otrzymają od państwa 1500 zł miesięcznie zgodnie z polityką zaproponowaną przez główną partię opozycyjną w Polsce
Nazywają ten pomysł „płatnościami babci”, ponieważ babcie często opiekują się dziećmi, podczas gdy matki pracują https://t.co/wGW9tV2nz6
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 24 marca 2023 r
Inny lider ugrupowania, Włodzimierz Czarzasty, oświadczył wczoraj, że „Lewica dobrze wie, jak odblokować” polskie fundusze unijne, które są obecnie zamrożone z powodu obaw Komisji Europejskiej o niezawisłość sądownictwa – choć nie wyjaśnił, w jaki sposób.
Gdy te środki zostaną odblokowane, mogłyby zostać przeznaczone w szczególności na wsparcie zielonej transformacji Polski, „wyzwolenie energii Polaków, którzy chcą inwestować w swoje domowe źródła energii odnawialnej” – powiedział Czarzasty. „Stabilna gospodarka musi opierać się na stabilnych źródłach energii”.
Lewica proponuje również 20-procentową podwyżkę płac dla pracowników sektora publicznego, takich jak nauczyciele; 22 mld zł na wsparcie małych firm; 5,5 mld zł na neutralne pod względem emisji dwutlenku węgla środki transportu i OZE; wydawanie 2% PKB na projekty badawczo-rozwojowe; oraz 10 mld zł na modernizację szpitali.
– Stawiamy dziś nasze postulaty w imieniu całej opozycji – powiedział Biedroń, który zaapelował o rozmowy z innymi partiami w sprawie dalszej współpracy, a także o podpisanie minimalnej umowy programowej przed wyborami.
Sondaże wskazują obecnie, że jeśli opozycja chce zastąpić PiS u władzy po wyborach, będzie musiała utworzyć szeroką koalicję rządową od centroprawicy do lewicy.
Kontrastujące reakcje polskich partii opozycyjnych na twierdzenia, że papież Jan Paweł II wiedział o wykorzystywaniu seksualnym dzieci, uwydatniają różnice, które mogą pomóc im zdobyć władzę w tegorocznych wyborach, ale utrudnią im rządzenie, pisze @danieltilles1 https://t.co/NjbAxqtbVB
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 15 marca 2023 r
Źródło głównego obrazu:
Alicja Ptak jest starszą redaktorką Notes from Poland i dziennikarką multimedialną. Wcześniej pracowała dla agencji Reuters.