Polska odbiera pierwsze śmigłowce HIMARS z USA
Polska otrzymała pierwsze HIMARS – artyleryjskie wyrzutnie rakiet o dużej mobilności – ze Stanów Zjednoczonych. System, który Polska zamówiła po raz pierwszy w 2019 r., został z powodzeniem wykorzystany przez Ukrainę do obrony przed rosyjską agresją, co skłoniło Warszawę do podjęcia ostatnio starań o zwiększenie zamówienia.
– Jak pokazuje przykład Ukrainy, artyleria odgrywa ważną rolę w konfliktach zbrojnych – powiedział minister obrony narodowej Mariusz Błaszczk, prezentując nowe wyrzutnie, które są w stanie razić cele na odległość do 499 km.
„Naszą ambicją jest jak najszybsze wzmocnienie polskiej armii” – dodał Błaszczk, którego rząd od czasu inwazji Rosji na Ukrainę zaczął wydawać pieniądze na obronność. „Będziemy mieli dużą siłę ognia w stosunkowo krótkim czasie”.
Wicepremier @mblaszczak: jesteśmy dziś do Wojska Polskiego wyrzutnie #HIMARY. To sprzęt, który sprawdził się na Ukrainie. Gospodarzami tych pierwszych egzemplarzy będą żołnierze 1 Brygady Artylerii @16 Dywizja. pic.twitter.com/tRrw0taj9Y
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) 15 maja 2023 r
Nowości są częścią zamówienia na 20 wyrzutni, które Polska złożyła w 2019 roku za 414 mln USD. Pozostałe mają dotrzeć do końca tego roku. Polska jest szóstym krajem – po Ukrainie, Rumunii, Singapurze, Zjednoczonych Emiratach Arabskich i Jordanii – który odbiera rakiety HIMARS produkowane przez Lockheed Martin.
Od czasu inwazji Rosji na Ukrainę Polska zażądała kolejnych 18 wyrzutni i 468 zestawów modułów ładujących wyrzutnię. Ta umowa o wartości 10 miliardów dolarów została zatwierdzona przez Departament Stanu USA i Kongres na początku tego roku.
Przemawiając wczoraj Błaszczak powiedział, że rząd prowadzi również negocjacje w sprawie wspólnej produkcji pocisków HIMARS – a także pocisków Javelin – w samej Polsce. Na początku miesiąca ogłoszono również, że w Polsce powstanie w tym roku centrum serwisowe dla HIMARS.
HIMARS zostanie teraz zintegrowany z polskim systemem zarządzania walką Topaz wraz z południowokoreańskimi wyrzutniami K239 Chunmoo, z których 218 Warszawa zamówiła w zeszłym roku za 3,55 miliarda dolarów. W zeszłym miesiącu Polska zgodziła się również na zakup brytyjskiego systemu obrony powietrznej za 1,9 miliarda funtów.
Departament Stanu USA zatwierdził sprzedaż Polsce blisko 500 wyrzutni rakiet HIMARS za 10 mld USD.
„Zbliża się duże wzmocnienie polskiej artylerii” – powiedział minister obrony Polskihttps://t.co/91Q673fmqe
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 8 lutego 2023 r
Od czasu inwazji Rosji na Ukrainę Polska zwiększyła swój budżet obronny do 4% PKB – najwyższego względnego poziomu w NATO – i rozpoczęła zakupy wojskowe, które obejmują również czołgi, myśliwce i helikoptery.
Pierwszy z 32 samolotów bojowych F-35, które Polska zamówiła w USA w 2020 roku za 4,6 mld dolarów, ma dotrzeć w przyszłym roku – powiedział wczoraj Błaszczak.
„Wsparliśmy Ukrainę, ale modernizujemy polską armię w tak szybkim tempie, że sprzęt, którym dysponujemy [donated] na Ukrainę został zastąpiony sprzętem z Korei Południowej, Stanów Zjednoczonych, a w pewnym stopniu także z Wielkiej Brytanii” – powiedział szef MON.
Polska planuje w tym roku zwiększyć wydatki na obronę do 4% PKB, co według obecnych danych byłoby najwyższym poziomem w NATO.
„To będzie jasny dowód dla wszystkich krajów [that] będziemy bronić naszej ziemi” – mówi premier https://t.co/8vS0qANiYS
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 31 stycznia 2023 r
Źródło głównego obrazu: Christopher Gaylord/Wikimedia Commons (na licencji CC BY 2.0)
Daniel Tilles jest redaktorem naczelnym Notatki z Polski. Pisywał o sprawach polskich do wielu pism, m.in Polityka zagraniczna, POLITICO Europa, Obserwator UE I Dziennik Gazeta Prawna.