Daniel Dubois wierzy, że może wywołać w Polsce niezadowolenie z Ołeksandra Usyka
Zapisz się do naszego bezpłatnego biuletynu sportowego, aby otrzymywać najświeższe informacje na temat wszystkiego, od kolarstwa po boks
Zarejestruj się w naszym bezpłatnym sportowym e-mailu, aby otrzymywać najświeższe informacje
Daniel Dubois twierdzi, że zakończy panowanie Ołeksandra Usyka jako mistrza świata wagi ciężkiej, kiedy zmierzą się w Polsce 26 sierpnia.
Obowiązkowy pretendent Dubois walczy o pasy WBA, IBF i WBO, które Usyk początkowo odebrał Joshui, a następnie obronił w dwóch dramatycznych walkach pomiędzy złotymi medalistami olimpijskimi z 2012 roku.
43-tysięczny tłum zgromadzi się we wrocławskiej Arenie Tarczyńskiego na rutynową obronę tytułu Ukraińca – ale Dubois ma inne pomysły.
25-latek z Londynu twierdzi, że daje z siebie wszystko po ciężkim zwycięstwie z Kevinem Lereną w grudniu, podczas którego został trzykrotnie powalony w pierwszej rundzie, zmagając się z kontuzją kolana.
„Z kolanem wszystko w porządku, teraz wszystko się wyjaśniło” – powiedział Dubois, gdy rywale spotkali się w Warszawie w poniedziałek na pierwszej konferencji prasowej.
„Jestem na obozie treningowym, biegam i wszystko idzie dobrze. Jestem wdzięczny za tę szansę i jestem gotów wziąć ją obiema rękami.
„Minęło dużo czasu i jestem gotowy, aby się tym zająć. Usyk był wielkim mistrzem, ale wszystko, co ma swój początek, ma swój koniec i jestem na to gotowy.
Usyk będzie walczył przed tłumem partyzantów po tym, jak ponad milion ukraińskich uchodźców przeniosło się do Polski, aby uciec przed rosyjską inwazją na ich ojczyznę.
Doniosłości tej okazji dodaje fakt, że walka toczy się dwa dni po Dniu Niepodległości Ukrainy, podczas gdy Usyk zdobył swój pierwszy tytuł wagi cruiser przeciwko Krzysztofowi Głowackiemu w Gdańsku w 2016 roku.
„Przede wszystkim chcę podziękować chłopakom, którzy teraz bronią Ukrainy” – powiedział niepokonany 36-latek.
„Tylko dzięki temu, że to robią, mamy możliwość obrony naszych tytułów i przyniesienia chwały naszemu krajowi i jego fladze.
„Bardzo się cieszę, że wracam do Polski. Ten kraj przywitał mnie dobrze.
„Zostałem tutaj mistrzem WBO w wadze cruiser, a potem przez następne lata zdobyłem kilka pasów. Teraz jestem z powrotem w Polsce, aby ich bronić.
„Chcę podziękować narodowi polskiemu za wsparcie, jakiego udzielają Ukrainie. Jeździłem po świecie, walcząc na podwórkach moich przeciwników, ale ta walka tutaj, w Polsce, będzie najbliżej mojego domu.”