Joe Biden mówi, że siły rosyjskie są w rozsypce po roku wojny na Ukrainie | Ukraina
Joe Biden twierdzi, że rok wojny Władimira Putina z Ukrainą pozostawił „spalone czołgi i rosyjskie siły w nieładzie”, ale ostrzegł również przed „bardzo gorzkimi dniami” w obronie demokracji w Europie Wschodniej.
Biden wydał okrzyk bojowy w przemówieniu z okazji pierwszej rocznicy inwazji na pełną skalę, zwracając się we wtorek wieczorem do 30-tysięcznego tłumu, w większości Polaków i Ukraińców, przed łukami pod Zamkiem Królewskim w Warszawie.
Przemawiał po tym, jak Putin wygłosił własne przemówienie, w którym obwinił Zachód za wojnę i zapowiedział wycofanie udziału Rosji w traktacie New Start z 2010 r., ostatnim pozostałym porozumieniu o kontroli zbrojeń jądrowych między USA a Rosją.
Biden nie odpowiedział na ogłoszenie ani nie wspomniał o przemówieniu Putina we własnym przemówieniu. Biały Dom był nieugięty, że rosyjski przywódca zmienił datę swojego przemówienia, aby zbiegła się z podróżą Bidena do Europy Wschodniej. Jednak prezydent USA wyśmiał Putina za fiasko jego ambicji podboju Ukrainy w ciągu kilku dni w lutym ubiegłego roku.
„Zamiast łatwego zwycięstwa, które przewidział, Putin pozostawił spalone czołgi i rosyjskie siły w nieładzie” – powiedział Biden.
Prezydent USA starał się namalować szerszy obraz zasadniczej bitwy między demokracjami a autorytarnymi reżimami, która jest głównym tematem jego polityki zagranicznej. Powiedział, że to bitwa na drodze do zwycięstwa na Ukrainie, dzięki ukraińskiej odwadze i solidarności z Zachodem, ale Biden dał jasno do zrozumienia, że walka się nie skończyła.
„Nadal będą trudne i bardzo gorzkie dni, zwycięstwa i tragedie” – powiedział. „Ale Ukraina jest przygotowana na nadchodzącą walkę, a Stany Zjednoczone wraz z naszymi sojusznikami i partnerami będą nadal wspierać Ukrainę w jej obronie”.
Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA, Jake Sullivan, obiecał, że przemówienie będzie „stare Bidena”, ponieważ zawierało temat definiującej epokę walki między wolnością a dyktaturą, która była wspólna dla jego czasów jako senatora, wiceprezydenta i prezydenta.
W swoim przemówieniu Putin również trzymał się znanych wątków, w jego przypadku twierdzenia, że to Rosji niejako zagrażają jej wrogowie, uzasadniających kontynuację wojny na Ukrainie oraz odniesienia do rosyjskiej broni jądrowej jako pozornego środka odstraszającego przed dalszymi zachodnie poparcie dla Kijowa.
„Chcą zadać nam strategiczną klęskę i zająć nasze obiekty nuklearne” – powiedział Putin, nie precyzując, jakie obiekty jego zdaniem są zagrożone. W rezultacie zapowiedział zawieszenie udziału Rosji w traktacie Nowy Start.
Putin obwinia Zachód o wojnę na Ukrainie w prawie dwugodzinnym moskiewskim przemówieniu – skróty wideo
Nie było od razu jasne, co takie zawieszenie miałoby oznaczać, ale nie wydawało się, aby oznaczało to, że Rosja nie będzie już przestrzegać ograniczeń traktatowych dotyczących broni jądrowej, a przede wszystkim pułapu 1550 rozmieszczonych głowic strategicznych każda. Rosja zaprzestała już wzajemnych inspekcji broni i udziału w dwustronnej komisji konsultacyjnej powołanej do regulowania realizacji traktatu.
Eksperci sugerowali, że Putin mógłby przestać udostępniać dane, takie jak powiadomienia o planowanych ruchach broni jądrowej, w którym to przypadku traktat New Start zostałby poważnie osłabiony.
„To desperackie posunięcie polityczne Putina mające na celu podsycenie strachu i podważenie poparcia dla Ukrainy” – powiedział Derek Johnson, lider ruchu Global Zero na rzecz eliminacji broni jądrowej. „Nie ma potrzeby, aby Stany Zjednoczone odpowiadały w naturze lub dostosowywały swoją postawę nuklearną, a każdy ruch w tym kierunku jest tylko w rękach Putina”.
Chociaż Biden nie odpowiedział bezpośrednio Putinowi w swoim przemówieniu, jego inscenizacja uderzająco kontrastowała z formalnym wystąpieniem rosyjskiego przywódcy w centrum konferencyjnym Gostiny Dwor w Moskwie.
Władimir Putin przemawia w centrum konferencyjnym Gostiny Dvor w Moskwie. Zdjęcie: Dmitrij Astachow/SPUTNIK/AFP/Getty Images
Putin wygłosił swoje prawie dwugodzinne przemówienie przed szeregami ponurych urzędników i większość czasu poświęcił sprawom wewnętrznym Rosji. Biden przemawiał przez nieco ponad 20 minut, a przemówienie dotyczyło w całości wojny na Ukrainie i jej długoterminowych konsekwencji. Ogrody pod zamkiem wypełnione były wiwatującymi i wymachującymi flagami tłumami, pod gigantycznym billboardem z ustawionymi obok siebie flagami USA, Polski i Ukrainy. Biden chodził do iz mównicy przy dźwiękach muzyki pop, a po przemówieniu był otoczony przez dzieci.
Joe Biden pozuje z dziećmi po przemówieniu w Warszawie. Zdjęcie: Mandel Ngan/AFP/Getty Images
Podobnie jak niespodziewana podróż Bidena do Kijowa poprzedniego dnia, wydarzenie w Warszawie miało na celu stworzenie wizerunku śmiałości i wigoru oraz walkę z przedstawianiem go przez przeciwników w Moskwie i polityce wewnętrznej jako słabego i nieskutecznego. Prezydent w swoim wystąpieniu wyraźnie odniósł się do tych oczekiwań.
“[Putin] uważał, że autokraci tacy jak on są twardzi, a przywódcy demokracji miękcy, a potem spotkał się z żelazną wolą Ameryki i narodów na całym świecie, które odmawiają zaakceptowania świata rządzonego strachem i siłą” – powiedział.
Podczas gdy przemówienie Bidena było ogólnie okrzykiem bojowym dla demokracji w ogóle, było także obietnicą solidarności z Polską, która okazała się kluczowym sojusznikiem Waszyngtonu i Kijowa w ciągu ostatnich 12 miesięcy.
Zaapelował do zgromadzonych w tłumie Polaków, by spojrzeli na siebie i docenili skalę swojego dokonania, jakim jest przyjęcie ponad 1,5 mln uchodźców.
„To jest krytyczny, krytyczny, krytyczny, krytyczny związek dla Stanów Zjednoczonych” – powiedział Biden wcześniej podczas spotkania ze swoim polskim odpowiednikiem Andrzejem Dudą. „Dziękujemy za współpracę i pomoc.”