Szef farmy UE: blok bliski zakończenia impasu importowego na Ukrainie

Aby otrzymywać bezpłatne powiadomienia o najświeższych wiadomościach w czasie rzeczywistym, wysyłane bezpośrednio do Twojej skrzynki odbiorczej, zapisz się do naszych e-maili z najnowszymi wiadomościami

Zarejestruj się, aby otrzymywać nasze bezpłatne e-maile z najnowszymi wiadomościami

Najwyższy urzędnik rolny w Unii Europejskiej powiedział we wtorek, że blok jest bliski zakończenia szkodliwego wewnętrznego impasu w destabilizującej nadwyżki ukraińskiego importu rolnego poprzez przyznanie pięciu wschodnim państwom członkowskim prawa do tymczasowego zakazania najbardziej kontrowersyjnych produktów.

Szybkie rozwiązanie problemu pozwoliłoby UE zachować jednolite stanowisko w obliczu rosyjskiej inwazji na sąsiada.

Komisarz UE ds. Rolnictwa Janusz Wojciechowski powiedział po całodziennych rozmowach 27 ministrów rolnictwa, że ​​UE jest bliska zezwolenia Polsce, Węgrom, Słowacji, Bułgarii i Rumunii na czasowy zakaz importu pięciu produktów rolnych, które stanowią przeważającą masę eksportu z Ukrainy zalały ich rynki w czasie wojny.

„Widzę, że wszystko wskazuje na to, że ta decyzja zostanie zatwierdzona przez państwa członkowskie, przez Radę (Europejską) w duchu solidarności” – powiedział Wojciechowski. „Jesteśmy bardzo blisko ostatecznego porozumienia” – dodał, nie wyjaśniając, jakie kwestie pozostały jeszcze na stole.

Po tym, jak blok składający się z 27 państw zniósł w zeszłym roku ukraińskie ograniczenia importu produktów rolnych, aby pomóc krajowi w wysyłaniu cennej produkcji zbóż na świat i przezwyciężeniu rosyjskiej blokady, kilka krajów wschodnich zostało zalanych importem, który zalał lokalne rynki.

„W pełni rozumiemy, że te pięć państw członkowskich zwróciło się o wprowadzenie środków przeciwko tej nadpodaży produktów z Ukrainy, ponieważ stwarza to wiele problemów dla rolników w tych krajach pierwszej linii” – powiedział komisarz.

Aby chronić swoich rolników, jednostronnie nałożyli zakazy importu z Ukrainy na swoje rynki krajowe, co jest sprzeczne z zasadą, że UE ustala politykę handlową dla wszystkich 27 krajów i sprawia wrażenie, że blok walczy wewnętrznie zamiast wspólnie stawić czoła Rosji .

Zgodnie z planem Komisji Europejskiej blok zasadniczo zaakceptowałby zakazy dotyczące pięciu głównych produktów – pszenicy, kukurydzy, rzepaku, nasion słonecznika i oleju słonecznikowego – które stanowią 90% importu, ale odrzuciłby ich prośbę o włączenie również miodu, cukru , drób i niektóre inne produkty wtórne.

Już przed spotkaniem niepewna sytuacja rolników we wschodnich państwach członkowskich mogła liczyć na pewne zrozumienie wśród innych państw członkowskich.

„Potrzebujemy wspólnej solidarności, a nasze stanowisko na rynkach musi być wspólne” – powiedział francuski minister rolnictwa Marc Fesneau. Inni obawiali się, że zjednoczona postawa UE w ciągu roku od rosyjskiej inwazji zacznie się załamywać.

Po zeszłorocznej rosyjskiej blokadzie, która uniemożliwiła opuszczanie ukraińskich portów nad Morzem Czarnym, UE zniosła cła na ukraińskie zboże, aby ułatwić jego transport do Afryki i na Bliski Wschód innymi trasami, i zaoferowała wypłatę części odszkodowań rolnikom w krajach tranzytowych, co według nich było niewystarczający.

Ogólnie przyjęto, że zniesienie ceł importowych poważnie wypaczyło lokalne rynki w krajach położonych blisko Ukrainy. W Polsce import pszenicy wzrósł z 2375 ton w 2021 roku do 500 008 ton w roku ubiegłym. Kukurydza wzrosła z 5863 ton do ponad 1,8 miliona w tym samym okresie.

Podobne ogromne wzrosty były również widoczne na Węgrzech, Słowacji iw Rumunii.

W zeszłym tygodniu przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen napisała list do przywódców pięciu krajów z zestawem propozycji, które, jak powiedziała, „odpowiadają w szczególności na obawy państw członkowskich pierwszej linii i zainteresowanych stron, w tym rolników, i pozwolą nam aby w przyszłości reagować jeszcze szybciej”.

W liście potwierdzono problemy, jakie napotkali rolnicy po zniesieniu przez UE ceł na ukraińskie zboże w celu ułatwienia eksportu, gdy wojna Rosji na Ukrainie zablokowała dostawy tradycyjnymi trasami.

Propozycje Komisji Europejskiej opierały się również na początkowym pakiecie wsparcia w wysokości 56,3 mln euro dla najbardziej dotkniętych rolników w krajach pierwszej linii z możliwością drugiego pakietu w wysokości 100 mln euro.

___

Śledź relację AP z wojny na Ukrainie: https://apnews.com/hub/russia-ukraine

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *