Ukraińska liga piłkarska przygotowuje się do meczu decydującego o tytule w niezwykłym, wojennym sezonie

Aby otrzymywać bezpłatne powiadomienia o najświeższych wiadomościach w czasie rzeczywistym, wysyłane bezpośrednio do Twojej skrzynki odbiorczej, zapisz się do naszych e-maili z najnowszymi wiadomościami

Zarejestruj się, aby otrzymywać nasze bezpłatne e-maile z najnowszymi wiadomościami

Dwie drużyny piłkarskie wygnane z miast na ogarniętej wojną wschodniej Ukrainie grają ze sobą w niedzielę w bezpieczniejszej zachodniej części kraju, a stawką jest tytuł mistrzowski.

Pojedynek pomiędzy liderem rozgrywek Szachtarem Donieck a drugim w tabeli Dnipro-1 na Arenie Lwów może być decydujący w piłkarskim sezonie, który kończy się zgodnie z planem w niezwykłych okolicznościach. Stadion był jednym z czterech na Ukrainie, w tym domem Szachtara w Doniecku, który w 2012 roku był na tyle zabezpieczony przed rosyjską agresją, że był współgospodarzem tegorocznych mistrzostw Europy z Polską.

Szachtar prowadzi pięcioma punktami i potrzebuje tylko remisu w ten weekend, aby zapewnić sobie tytuł przed ostatnią zaplanowaną rundą 4 czerwca.

„Myślę, że może to być jeden z naszych najlepszych meczów w historii” — powiedział w tym tygodniu szef ukraińskiej ligi Ievgen Dykyi w rozmowie z Associated Press w rozmowie telefonicznej z Kijowa. „Ponieważ sytuacja jest teraz naprawdę trudna i wszyscy gracze to rozumieją”.

W piątek w Dnieprze rosyjskie wojsko zaatakowało klinikę medyczną, zabijając co najmniej dwie osoby i raniąc ponad 20, w tym dzieci.

Mimo to sezon piłkarski trwa nadal dzięki błogosławieństwu prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, aby pomóc zachować trochę normalności w codziennym życiu.

Meczem o godzinie 14.00 we Lwowie rozpocznie się 29. kolejka rozgrywek 16-drużynowej ligi. Mimo zaciekłej wojny wszystkie 224 zaplanowane wcześniej mecze sezonu ligowego zostały rozegrane. Zostało już 16 meczów.

Wydawało się to nieprawdopodobnym osiągnięciem we Lwowie 24 sierpnia ubiegłego roku, kiedy alarmy nalotów zakłócały drugi dzień rozgrywek.

Było to również święto narodowe, upamiętniające ogłoszenie przez Ukrainę niepodległości od Związku Radzieckiego w 1991 roku, a mecz między lwowskim klubem Rukh Vynnyky i Metalist trwał 4,5 godziny po tym, jak drużyny czterokrotnie przerywały grę, aby znaleźć schronienie.

Przedstawiciele ligi rozważali rozpoczęcie sezonu ligowego w Polsce lub Turcji, ale uznali, że pozostanie na Ukrainie jest ich „moralnym obowiązkiem”. Opierali się na pomocy finansowej innych członków grupy Lig Europejskich złożonej z 29 krajów.

„To było jak symbol sportu dla naszych ludzi i naszych wojowników” – powiedział Dykyi, dodając, że żołnierze łączyli się z ligą, wysyłając klipy wideo, na których oglądają mecze online z pierwszej linii. „Wysłali swoje najgłębsze podziękowania za to, że mistrzostwa mogą się odbyć”.

W tych warunkach kibice zostali niemal całkowicie wykluczeni. Na każdą rozgrywkę obowiązywał limit 280 osób na miejscu.

„W tej chwili nie mamy możliwości sprowadzenia kibiców z powrotem na stadion ze względu na kwestie bezpieczeństwa i schronienia” – powiedział Dykyi, który pracował w Kijowie przez ostatni rok.

Powiedział, że jego rodzina schroniła się w łazience podczas alarmów przeciwlotniczych.

„Teraz być może, niestety, przyzwyczailiśmy się do tego” – powiedział.

Kibice w całej Europie przyzwyczaili się również do oglądania ukraińskich drużyn piłkarskich w międzynarodowych rozgrywkach, podczas gdy rosyjskie drużyny pozostają zawieszone przez FIFA i UEFA.

Reprezentacja narodowa gra w eliminacjach Euro 2024, a we wrześniu zmierzy się w Mediolanie z broniącymi tytułu mistrzami Włochami, a następnie zmierzy się z Anglią na neutralnym miejscu, które jeszcze nie zostało ogłoszone.

Szachtar i Dnipro-1 awansowali w tym roku do fazy pucharowej w rozgrywkach UEFA, a miejsce w fazie grupowej Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie jest prawdopodobną nagrodą za zdobycie ukraińskiego tytułu.

Miliony dolarów w nagrodach pieniężnych UEFA z europejskich rozgrywek to jeszcze większy dochód dla klubów, w których tak wielu sponsorów i klientów zostało zamkniętych podczas wojny.

„Wiele drużyn bardzo cierpi” – powiedział Dykyi. „Wiele biznesów właścicieli klubu zostało zniszczonych”.

Właściciel Szachtara, Rinat Achmetow, zajmował się hutą stali Azovstal w Mariupolu, która rok temu była potężnym symbolem oporu w mieście zniszczonym przez rosyjskie ataki.

Klub piłkarski Mariupola nie mógł kontynuować działalności, chociaż miejsce w najwyższej lidze jest otwarte na jego powrót. Liga złożyła taką samą ofertę klubowi Desna Czernihów.

Dykyi wzruszył się, opowiadając historię jednego z działaczy klubu Mariupola, który w zeszłym roku uciekł z miasta drogami usianymi minami: „Mariupol to straszna historia”.

Niepewność i niepewność ukraińskiej piłki nożnej z powodu wojny sprawiły, że Szachtar stracił w zeszłym roku swojego włoskiego trenera, Roberto de Zerbi, który odniósł uznany sukces w Anglii z Brighton.

Szachtar następnie zatrudnił Chorwata Igora Jovićevicia z Dnipro-1, który następnie mianował Oleksandra Kuchera. Grał w Szachtarze przez 11 lat i grał w jego legendarnej drużynie, która zdobyła Puchar UEFA w 2009 roku.

Bliskie relacje trenerskie dodają kolejną warstwę do niedzielnego meczu, który jest swego rodzaju zwycięstwem całej Ukrainy.

„W pierwszych miesiącach (wojny) sytuacja była naprawdę przerażająca” – powiedział Dykyi. „Nie wyobrażaliśmy sobie, że w takiej sytuacji możemy grać o mistrzostwo”.

___

Więcej piłki nożnej AP: https://apnews.com/hub/soccer i https://twitter.com/AP_Sports

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *