Banki nie mogą żądać dodatkowych opłat za unieważnione kredyty, mówi doradca sądu UE w sprawie polskiej

Banki nie mogą dochodzić roszczeń z tytułu wykorzystania kapitału w umowach kredytowych, które zostały unieważnione przez sąd z tytułu nieuczciwych warunków – wynika z opinii doradcy Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE).

Sprawa jest uważana za kluczową dla polskiego sektora bankowego, a akcje polskich banków spadły po opublikowaniu opinii.

#ETS #AG Collins: po unieważnieniu hipoteki #pożyczka umowa z powodu nieuczciwych warunków, #konsumenci może dochodzić roszczeń wobec banków – ale nie odwrotnie – wykraczających poza zwrot świadczenia pieniężnego 👉 https://t.co/ATb3CgbPxg

— Trybunał Sprawiedliwości UE (@EUCourtPress) 16 lutego 2023 r

Sprawa dotyczy tysięcy hipotek w walutach obcych, głównie we frankach szwajcarskich, które w ostatnich latach zostały unieważnione przez polskie sądy za niedozwolone klauzule.

Gdy taki kredyt został unieważniony przez sąd, klient musiał zwrócić bankowi otrzymany kapitał, a bank zwracał klientowi wszystkie pobrane raty i opłaty wraz z odsetkami.

Niektóre banki zaczęły jednak żądać zapłaty za bezumowne korzystanie z kapitału w okresie obowiązywania unieważnionej umowy, argumentując, że ich klienci osiągnęli zysk poprzez np. wzrost ceny nieruchomości. W obliczu tych argumentów warszawski sąd okręgowy zwrócił się do TSUE o wyjaśnienie jego orzecznictwa.

ETS orzekł, że polscy sędziowie muszą zdecydować, jak rozpatrzyć sprawy dotyczące prawie 26 mld euro kredytów hipotecznych w walutach obcych.

Oczekuje się, że Sąd Najwyższy Polski wkrótce wyda przełomowe orzeczenie, które może mieć poważne konsekwencje finansowe dla banków https://t.co/91Lq6uHGyi

— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 30 kwietnia 2021 r

Dziś opinię w sprawie wydał jeden z rzeczników generalnych Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, Michael Collins. O ile sędziowie TSUE nie muszą kierować się opinią rzeczników generalnych w swoich kolejnych orzeczeniach, to jednak w większości przypadków to robią.

„Po stwierdzeniu nieważności umowy kredytu hipotecznego z powodu nieuczciwych warunków konsumenci mogą dochodzić roszczeń wobec banków wykraczających poza zwrot świadczeń pieniężnych; banki nie mają tego prawa” – napisał Collins.

Argumentował, że unieważnienie umowy kredytu hipotecznego wynika z wprowadzenia przez bank do umowy nieuczciwego warunku.

„Dostawca nie powinien czerpać żadnej korzyści ekonomicznej z sytuacji, którą stworzył swoim bezprawnym zachowaniem” – czytamy w wydanym dziś oświadczeniu TSUE. „Taka sytuacja może nawet sprawiać, że bankom opłaca się narzucać konsumentom nieuczciwe warunki”.

W ocenie rzecznika generalnego prawo polskie i unijne dopuszcza jednak dochodzenie przez konsumenta roszczeń wykraczających poza zwrot świadczeń pieniężnych dokonanych na podstawie nieważnej umowy kredytu hipotecznego, w tym odsetek ustawowych za zwłokę liczonych od momentu wezwania do zapłaty.

Sąd Najwyższy ponownie opóźnił kluczowe orzeczenie dotyczące miliardów euro kredytów walutowych

Ostatnie odroczenie dotyczyło wątpliwości, czy z powodu kwestionowanych przez rząd reform sądownictwa niektórzy sędziowie zostali powołani zgodnie z prawem https://t.co/fzpXSl0vzW

— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 3 września 2021 r

W odpowiedzi na opinię Związek Banków Polskich (ZBP) zwrócił uwagę, że wyroki TSUE nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem rzecznika generalnego.

Inwestorzy zareagowali jednak szybko, a subindeks bankowy warszawskiej giełdy stracił po publikacji ok. 2,6%. Później odrobił część strat, chociaż nadal był na minusie 1,7%.

Najwięcej straciły banki o największej ekspozycji na kredyty we frankach szwajcarskich, czyli Bank Millennium i mBank, które o godzinie 15:00 spadły odpowiednio o 5,72% i 1,5%, wynika z danych handlowych platformy Stooq.pl.

Subindeks Banking na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie, 16 lutego od godz. 14.45 (źródło: stooq.pl)

Problem walutowych kredytów hipotecznych ożywia w Polsce debatę od ponad dekady. Setki tysięcy Polaków zaciągnęło takie pożyczki, aby skorzystać z niskiego oprocentowania franka szwajcarskiego.

Później jednak wielu miało problemy ze spłatą rat, gdy szwajcarska waluta gwałtownie zyskała na wartości w stosunku do polskiego złotego po kryzysie finansowym w 2008 roku i kiedy została oderwana od euro w 2015 roku.

Obecnie kredytobiorcy muszą również zmagać się z rosnącymi stopami procentowymi w Szwajcarii, które, choć wciąż znacznie poniżej utrzymywanego przez polski bank centralny poziomu 6,5%, po raz pierwszy od listopada 2008 roku osiągnęły poziom 1%.

Według danych Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) w grudniu aktywne walutowe kredyty hipoteczne w Polsce nadal były warte 79 miliardów złotych (16,5 miliarda euro), z czego we franku szwajcarskim 52 miliardy złotych (10,9 miliarda euro).

Stopa procentowa w Szwajcarii (źródło: tradingeconomics.com)

Źródło głównego obrazu: Mabucz/WikimediaCommons (na licencji CC BY-SA 4.0)

Alicja Ptak jest starszą redaktorką Notes from Poland i dziennikarką multimedialną. Wcześniej pracowała dla agencji Reuters.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *