Boom na pompy ciepła w Polsce, najszybciej rozwijającym się rynku w Europie

Alicji Ptak

Polska od trzech lat jest najszybciej rozwijającym się rynkiem pomp ciepła w Europie, a proces ten dodatkowo przyspieszyła wojna na Ukrainie. Obecnie staje się również głównym ośrodkiem produkcyjnym urządzeń.

Przed rosyjską inwazją na Ukrainę Robert Kubacki, 40-letni grafik mieszkający w Orłowie, małej wsi w centralnej Polsce, ogrzewał swój dom węglem, podobnie jak około jedna trzecia polskich gospodarstw domowych.

Ale po wybuchu wojny cena popularnego peletu węglowego, którego używał, zwanego po polsku ekogroszkiem, gwałtownie wzrosła, a zapasy często stały puste przez wiele dni, zmuszając Kubackiego, podobnie jak wielu innych, do poszukiwania tańszego i niezawodnego zamiennika.

Od dawna zastanawiał się nad zainstalowaniem pompy ciepła, która działa jak odwrócona klimatyzacja, przekazując energię cieplną z zewnątrz budynku do wewnątrz. Jako ojciec niepełnosprawnego dziecka chciał uwolnić się od obowiązków związanych z piecem węglowym, aby uzyskać bardziej „bezobsługowe” rozwiązanie.

Jednak wysoka cena pompy ciepła – średnio około 50 000-55 000 złotych (10 730-11 810 euro) – zniechęciła go.

Rząd zatwierdził dodatek w wysokości 3000 zł (630 euro) dla gospodarstw domowych na zakup węgla po przyznaniu, że niedawny plan ograniczenia cen nie powiódł się

Około 35% polskich domów ogrzewa się węglem, a na nowy program zostanie przeznaczone 11,5 mld zł https://t.co/Zj7YPA8utL

— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 19 lipca 2022 r

„Ociągaliśmy się” – powiedział Kubacki Notes from Poland. „Mieliśmy [the pump] zarezerwowane, ale czekaliśmy do ostatniej chwili, myśląc, że może cena ekogroszku jeszcze spadnie.”

W końcu, gdy cena pelletu węglowego sięgnęła prawie 4 tys. zł za tonę, z ok. 800 zł wcześniej, ugiął się, korzystając z dotacji państwowych i kredytu na zainstalowanie pompy ciepła.

Rodzina Kubackich jest jednym z dziesiątek tysięcy polskich gospodarstw domowych, które zdecydowały się przestać ogrzewać swoje domy spalaniem paliw, ponieważ ceny węgla i gazu poszybowały w górę w następstwie sankcji nałożonych na Rosję za agresję na Ukrainę.

Podczas gdy zdecydowana większość Polaków nadal popiera te sankcje, wielu, zwłaszcza korzystających z tradycyjnych źródeł energii, odnotowało znaczny spadek dochodów do dyspozycji przez wysokie ceny paliw i gwałtownie rosnącą inflację.

Roczna inflacja ponownie przyspieszyła, osiągając w lutym 18,4%, najwyższy poziom od 1996 r.

Ekonomiści uważają, że liczba ta będzie szczytowa, a wzrost cen spowolni w nadchodzących miesiącach.

Więcej informacji można znaleźć w naszym raporcie: https://t.co/jQiEj7pqh7 pic.twitter.com/huAoyvCclS

— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 15 marca 2023 r

Polska produkuje dużo węgla w kraju, ale w większości jest to węgiel o jakości nadającej się tylko do spalania w elektrowniach. Gospodarstwa domowe w przeszłości opierały się w dużej mierze na węglu importowanym ze wschodu – szlaku, który zakończyła wojna rosyjska.

W tym środowisku rozwiązania, które niegdyś były uznawane za przyjazne dla środowiska, ale które ze względu na zaporowe ceny pozostawały niszowe, stały się nie tylko bardziej opłacalne ekonomicznie, ale także postrzegane jako bardziej niezawodne w dłuższej perspektywie. To rozgrzało rynek, który już od pięciu lat odnotowywał co najmniej dwucyfrowy roczny wzrost.

Polska Organizacja Rozwoju Techniki Pomp Ciepła (PORT PC), grupa branżowa, podaje, że w 2022 roku nastąpił rekordowy wzrost polskiego rynku pomp ciepła, z 137% wzrostem pomp ciepła powietrze/woda – najczęściej rodzaj – sprzedany.

W sumie w Polsce w 2022 roku sprzedano ponad 203 000 pomp ciepła wszystkich typów, tylko o 33 000 mniej niż w Niemczech, które mają ponad dwukrotnie większą populację. Wzrost sprzedaży pomp ciepła w Polsce od trzech lat jest najszybszy w Europie – zauważa Europejskie Stowarzyszenie Pomp Ciepła.

Sun-pro, polska firma kiedyś specjalizująca się w kolektorach słonecznych i panelach fotowoltaicznych – kolejnej prężnie rozwijającej się branży w Polsce – obecnie oferująca instalacje pomp ciepła, zanotowała jeszcze bardziej dynamiczny wzrost sprzedaży o ponad 300%. Firma dodała pompy ciepła do swojego portfolio kilka lat temu w odpowiedzi na prośby klientów, a obecnie stanowią one 30% sprzedaży.

Wiceprezes i współzałożyciel firmy Adrian Bartoś przyznaje, że wzrost cen paliw, zwłaszcza węgla i gazu, spowodował wzrost popytu na pompy ciepła w ubiegłym roku.

Wskazuje jednak również na zachęty stworzone przez system dotacji państwowych, który w ostatnich latach pobudził rynek i zmienił profil klientów z klasy średniej i wyższej na klasę średnią i niższą, umożliwiając zainstalowanie pompy ciepła nawet uboższym klientom z ośrodków wiejskich .

Rządowy program Czyste Powietrze ma zaprzestać dotowania pieców węglowych.

Obecnie oferuje fundusze, aby pomóc gospodarstwom domowym w modernizacji do bardziej nowoczesnych i mniej szkodliwych dla środowiska grzejników węglowych https://t.co/vddooECA63

— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 21 maja 2021 r

„Pompa ciepła była kiedyś synonimem zamożności” – powiedział Bartoś Notes from Poland.

Ale rządowy program „Czyste Powietrze” – który zapewnia dotacje na instalację różnych rozwiązań w zakresie zielonej energii w domach, w tym pomp ciepła, z finansowaniem do 66 000 zł (14 420 euro) na projekt – „zmobilizował grupę ludzi z zupełnie innego [wealth] poziomie – dodaje.

Zdaniem Bartosia dotacje wraz z wywołanym wojną wzrostem cen energii skróciły czas zwrotu inwestycji w pompy ciepła o mniej więcej jedną trzecią, do trzech lat.

W ramach programu Czyste Powietrze, który początkowo miał pomóc gospodarstwom domowym w wymianie pieców węglowych na różne czystsze alternatywy, a także dofinansować termoizolację, w ciągu ostatniego roku odsetek wniosków o dofinansowanie pomp ciepła wzrósł z 28 proc. do 63%, podczas gdy zastosowania kotłów gazowych spadły z 40% do 22%.

Program Czyste Powietrze jest zresztą tylko jednym z siedmiu dostępnych w Polsce, które zapewniają państwowe dotacje do pomp ciepła. Takie programy już pomogły krajowi w dokonaniu imponujących skoków w rozwoju prosumenckiego rynku energii – gdzie konsument jest jednocześnie drobnym producentem energii.

Dzięki sukcesowi programów wspierających panele fotowoltaiczne Polska szybko zwiększyła liczbę mikroinstalacji, których produkcja energii elektrycznej podwoiła się w 2022 roku.

Polski rząd uważa teraz pompy ciepła za kolejną wielką rzecz w energetyce gospodarstw domowych. W tym celu niedawno rozszerzyła swój popularny program „Mój Prąd” o technologię.

W ramach programu mieszkańcy Polski, niezależnie od poziomu dochodów, będą mogli liczyć na dofinansowanie do 50% kosztów inwestycji w odnawialne źródła energii dla swoich domów, maksymalnie do kwoty 58 000 zł, z czego do Na pompę ciepła można przeznaczyć 28 500 zł.

Polska rozwija program dotacji dla gospodarstw domowych na inwestycje w zieloną energię.

Kwota pieniędzy dostępna na projekt zostanie podwojona, a kwalifikujące się technologie zostaną rozszerzone o pompy ciepła i kolektory słoneczne https://t.co/VCEVgrMg6w

— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 20 marca 2023 r

Premier Polski Mateusz Morawiecki powiedział na początku tego miesiąca, że ​​ma nadzieję, że doprowadzi to do „boomu na pompy ciepła”. „Udowodniliśmy, że ochrona środowiska i bezpieczeństwo energetyczne nie muszą się wykluczać i można je łączyć” – dodał.

Gwałtowny wzrost popytu na pompy ciepła niesie ze sobą również szereg wyzwań dla firm, takich jak braki kadrowe i opóźnienia w dostawach sprzętu na rynku wciąż dotkniętym zakłóceniami łańcucha dostaw po pandemii.

Jednak obecnie producenci coraz częściej postrzegają Polskę jako miejsce produkcji, a nie tylko konsumpcji pomp ciepła.

W tym miesiącu japoński gigant produkcyjny Daikin rozpoczął budowę fabryki pomp ciepła w Polsce, podczas gdy niemiecki Bosh zapowiedział budowę kolejnej. Łączna wartość obu inwestycji szacowana jest na blisko pół miliarda euro i ma stworzyć 3500 miejsc pracy.

Jednak zdaniem PORT PC, który przewiduje wzrost polskiego rynku pomp ciepła nawet o 40-50% w 2023 r., brak instalatorów pomp ciepła pozostanie „istotną barierą” dla rozwoju rynku.

Daikin w Japonii rozpoczął w tym miesiącu budowę fabryki pomp ciepła o wartości 300 milionów euro w Polsce, która w ubiegłym roku miała najszybciej rozwijający się rynek pomp ciepła w Europie https://t.co/hUcGMXtVss

— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 20 kwietnia 2023 r

Po pierwszej zimie ogrzewania domu bez użycia peletów węglowych Kubicki mówi, że nie żałuje, że zainstalował pompę ciepła.

„Są ludzie, którzy wciąż ślepo wierzą w czarną energię, węgiel. Osobiście uważam, że przynajmniej teraz powinniśmy się go jak najszybciej pozbyć – mówi Kubacki. „Nie po to, żeby być bardziej przyjaznym dla środowiska, ale po to, by być bardziej niezależnym”.

Rząd wydaje się zgadzać, biorąc pod uwagę fundusze państwowe, które przeznaczył na dotacje na pompy ciepła. Jednak 70% energii elektrycznej w Polsce, która zasila te pompy, nadal pochodzi z elektrowni węglowych.

Rząd zobowiązał się do przejścia na odnawialne źródła energii i energię jądrową w nadchodzących dziesięcioleciach, ale dał jasno do zrozumienia, że ​​przez co najmniej następne dziesięć lat, a prawdopodobnie dłużej, węgiel pozostanie głównym źródłem energii w kraju.

Polskie ministerstwo klimatu nakreśliło plany, zgodnie z którymi do 2040 r. kraj ma wytwarzać trzy czwarte energii elektrycznej ze źródeł o zerowej emisji, z czego 51% będzie pochodzić ze źródeł odnawialnych, a prawie 23% z energii jądrowej https://t.co/CksVqGQXkV

— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 4 kwietnia 2023 r

Źródło głównego obrazu: Sun-pro

Alicja Ptak jest starszą redaktorką Notes from Poland i dziennikarką multimedialną. Wcześniej pracowała dla agencji Reuters.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *