Norweski fundusz majątkowy „obserwuje” polską państwową firmę naftową za poważne naruszenia praw człowieka

Norweski państwowy fundusz majątkowy obserwował polskiego państwowego giganta energetycznego Orlen w związku z obawami, że firma jest odpowiedzialna za łamanie praw człowieka poprzez posiadanie dziesiątek polskich mediów.

Rządowy Fundusz Emerytalny Global – często nazywany po prostu Funduszem Naftowym, ponieważ inwestuje nadwyżki dochodów z norweskiego sektora naftowego – posiada 1,15% akcji Orlenu spośród swoich aktywów o wartości 1,26 bln USD.

W środę w tym tygodniu zarządzający funduszem Norges Bank poinformował, że „podjął decyzję o poddaniu Orlenu obserwacji na okres trzech lat ze względu na niedopuszczalne ryzyko, że firma przyczyni się do poważnych naruszeń praw człowieka”.

Ten okres obserwacji może prowadzić do wykluczenia firmy z funduszu. Ani Orlen, ani polski rząd nie zaoferowali jeszcze publicznej reakcji na rozwój sytuacji.

Najwyższa Izba Kontroli wnosi zarzuty do największej firmy w kraju, giganta energetycznego Orlen, po tym, jak firma ta odmówiła kontroli NIK.

Orlen przekonuje, że audyty nie miały podstawy prawnej i dlatego nie mógł z nimi współpracować https://t.co/nG55wR8b75

— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 1 lutego 2023 r

Norges Bank zauważył, że jego decyzja została podjęta na podstawie rekomendacji rady ds. etyki funduszu, organu, który doradza, czy inwestycje są zgodne z wytycznymi etycznymi funduszu.

W osobnym oświadczeniu, również wydanym w środę, rada ds. etyki ujawniła, że ​​jej „rekomendacja opiera się na przejęciu przez Orlen wydawcy gazety Polska Press i jego konsekwencjach dla wolności prasy, a tym samym wolności wypowiedzi w Polsce”.

W marcu 2021 roku Orlen sfinalizował przejęcie Polska Press, należącej wcześniej do Niemiec prywatnej grupy medialnej, która wydaje setki lokalnych gazet i serwisów internetowych w Polsce.

Firma naftowa uzasadniła przejęcie jako część „nowej strategii biznesowej” mającej na celu „wzmocnienie sprzedaży i marketingu”. Jednak wielu ekspertów postrzegało to jako próbę zwiększenia wpływu rządu na media.

Po przejęciu Orlenu część redaktorów Polska Press została zastąpiona bardziej przychylnymi rządowi dziennikarzami. Norweski fundusz majątkowy wyraził wówczas zaniepokojenie tymi wydarzeniami.

Redaktor gazety należącej do państwowego giganta naftowego Orlen odszedł ze stanowiska, to już 14. taki przypadek od przejęcia mediów

Były doradca prezydenta Dudy podobno zostaje zastępcą redaktora naczelnego innej gazety, co budzi dalsze obawy o wpływy politycznehttps://t.co/UBawb0stVe

— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 14 lipca 2021 r

Prezes Orlenu, Daniel Obajtek, jest byłym lokalnym politykiem blisko związanym z rządzącą w Polsce partią Prawo i Sprawiedliwość (PiS). Sama firma, będąca w 49,9% własnością państwa, znajduje się również pod nadzorem rządowego ministerstwa aktywów państwowych.

Rada etyki norweskiego funduszu stwierdziła w swoim oświadczeniu, że Orlen jest „kontrolowany przez państwo polskie” i że „przejęcie przez niego Polskiej Press daje Orlenowi kontrolę nad większością polskich gazet, oprócz dużej liczby lokalnych domów mediowych i portale internetowe”.

W rzeczywistości zakup Polska Press nie daje Orlenowi kontroli nad większością polskich gazet. Chociaż Polska Press jest właścicielem większości głównych gazet regionalnych, jej obecność na krajowym rynku gazet jest bardzo niewielka.

Polska ponownie znalazła się na najniższym miejscu w historii Światowego Indeksu Wolności Prasy opracowanego przez Reporterów bez Granic.

Co roku spada w rankingu od 2015 r., kiedy osiągnął rekordowy poziom 18., osiągając w tym roku nowy najniższy poziom 66. https://t.co/e9VeXHZfh6

— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 4 maja 2022 r

Na dowód swoich obaw rada etyki wskazała wymianę redaktorów od czasu przejęcia przez Orlen Polska Press i „twierdzi, że Orlen ingerował w decyzje redakcyjne”.

Własność państwowa mediów może mieć „niekorzystny wpływ [sic] wolność słowa” i to „ryzyko wpływu politycznego jest szczególnie poważne w związku z wyborami” – napisała rada. Jesienią koalicja rządząca w Polsce ubiega się o bezprecedensową trzecią kadencję w wyborach parlamentarnych.

Po wyborach parlamentarnych i prezydenckich w Polsce w 2019 i 2020 r. obserwatorzy z OBWE zauważyli, że państwowe media „działały jako narzędzie kampanii urzędującego prezydenta”, wykazując „brak bezstronności…[that] podważył zdolność wyborców do dokonania świadomego wyboru…[and] wzmocniła przewagę partii rządzącej”.

Negatywne nastawienie do TVP osiągnęło najwyższy w historii poziom i po raz pierwszy przeważa nad pozytywnym.

TVP jest w ostatnich latach wykorzystywana przez rząd jako tuba https://t.co/n6dAtTx4G6

— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 12 maja 2021 r

Według państwowej agencji badawczej CBOS, odkąd obecny rząd objął władzę w 2015 roku, zaufanie społeczne do TVP spadło do najniższego odnotowanego poziomu. Według corocznych badań przeprowadzonych przez naukowców z Uniwersytetu Oksfordzkiego, kanał ten jest obecnie najmniej zaufanym źródłem wiadomości Polaków.

Tymczasem w tym okresie Polska spadła z najwyższego w historii 18. miejsca w corocznym Światowym Indeksie Wolności Prasy do najniższego w historii rankingu 66. miejsca. Reporterzy bez Granic, organizacja pozarządowa, która opracowuje indeks, wyraziła zaniepokojenie strategią polskiego rządu polegającą na „repolonizacji” prywatnych mediów.

Rząd zaprzecza jednak, jakoby naruszył wolność mediów. Mówi, że dążył do tego, aby polski krajobraz medialny – który, jak twierdzi, był wcześniej zdominowany przez media przyjazne opozycji – był bardziej zrównoważony i twierdzi, że zagraniczna własność mediów nie leży w interesie narodowym.

Spółki państwowe powinny starać się kupować polskie media „tam, gdzie to możliwe”, zwłaszcza od niemieckich właścicieli – mówi wicepremier.

Kontrolowana przez państwo firma naftowa Orlen prowadzi rozmowy w sprawie zakupu kilkudziesięciu polskich gazet od niemieckiego wydawcy https://t.co/BC6xEJs8KL

— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 13 października 2020 r

Źródło głównego obrazu: Krystian Maj/KPRM (na licencji CC BY-NC-ND 2.0)

Daniel Tilles jest redaktorem naczelnym Notatki z Polski. Pisywał o sprawach polskich do wielu pism, m.in Polityka zagraniczna, POLITICO Europa, Obserwator UE I Dziennik Gazeta Prawna.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *