Polska wzywa Czechów do zmiany prawa podatkowego, aby ułatwić inwestycje w dywersyfikację rosyjskiej ropy
Polska twierdzi, że chce pomóc Czechom w odejściu od rosyjskiej ropy, ale wezwała Pragę do zmiany prawa podatkowego, aby ułatwić więcej inwestycji w spółkę naftową Unipetrol, której właścicielem jest polski państwowy gigant energetyczny Orlen.
Warszawa uważa, że czeski podatek od dochodów nadzwyczajnych – nakładany na spółki i sektory, które osiągają wysokie zyski w sprzyjającej sytuacji rynkowej, takiej jak wysokie ceny energii i paliw – stanowi przeszkodę w inwestowaniu w należące do Orlenu rafinerie w Czechach.
„Czeski rząd wprowadził bardzo restrykcyjny podatek od spółek, podatek od dochodów nadzwyczajnych” – powiedział wczoraj polski minister aktywów państwowych Jacek Sasin podczas wizyty w Pradze z Danielem Obajtkiem, prezesem Orlenu, gdzie spotkał się z czeskim ministrem przemysłu Jozefem Síkelą.
– Bardzo silnie oddziałuje też na Unipetrol, który ma ogromne plany inwestycyjne i chce inwestować w modernizację swoich aktywów rafineryjnych w Czechach – dodał Sasin. „Naszym wspólnym celem jest całkowita eliminacja rosyjskiej ropy w Czechach [as] zrobiliśmy w Polsce”.
💬Wicepremier @SasinJacek w #Praga: naszym wspólnym celem jest poszukiwanie wyeliminowania liny rosyjskiej w 🇨🇿 Dokonaliśmy tego już w 🇵🇱 pic.twitter.com/VivTwpP1H6
— Ministerstwo Aktywów Państwowych 🇵🇱 (@MAPGOVPL) 23 maja 2023 r
Wkrótce po rosyjskiej inwazji na Ukrainę polski rząd zobowiązał się do zakończenia importu rosyjskiej ropy, gazu i węgla do końca 2022 roku. Odniósł sukces w przypadku gazu i węgla, ale w tym roku kontynuował import rosyjskiej ropy ze względu na długoterminowy kontrakt. Jednak w lutym sama Rosja zakończyła te dostawy.
Obajtek w rozmowie z Sasinem powiedział, że Orlen chce, aby inwestycje w Czechach były odliczane od podatku. „Uzależniamy inwestycje od kwestii regulacyjnych państwa czeskiego. Nie możemy inwestować tam, gdzie przepisy wręcz hamują procesy inwestycyjne – ostrzegał.
Według Sasina w rozmowach z firmą Síkela Polska i Czechy zobowiązały się do poszukiwania sposobów pogodzenia „tych dwóch pozornie wykluczających się mechanizmów, czyli mechanizmu podatkowego z jednej strony i planów inwestycyjnych Unipetrolu z drugiej”.
„Deklarowaliśmy, że jesteśmy gotowi do bardzo elastycznych ustaleń w tej sprawie” – powiedział Sasin. „Pracuje zespół złożony z przedstawicieli strony czeskiej i Unipetrolu, ale ustaliliśmy też, że w skład tego zespołu wejdzie przedstawiciel lub członek zarządu PKN Orlen”.
Polska państwowa firma energetyczna Orlen zobowiązała się do zapewnienia „stabilnych dostaw ropy nie tylko do Polski, ale do całej Europy Środkowo-Wschodniej”, jeśli zakończy się import z Rosji
Ogłoszenie przychodzi jako @Komisja_UE proponuje embargo na rosyjską ropę https://t.co/0vMrHplbbI
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 5 maja 2022 r
Podczas gdy polski rząd nakłania obecnie Czechy do rezygnacji z podatku od nieoczekiwanych zysków, w zeszłym roku wezwał Norwegię do podzielenia się częścią rekordowych zysków, jakie osiągnęła w wyniku wzrostu cen energii po rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
„Współpraca z Polską jest ważna dla zapewnienia zastępczych dostaw ropy z Rosji” – powiedział Síkela na Twitterze po spotkaniu z polskimi przedstawicielami.
W przeciwieństwie do Polski, która przestawiła się na dostawy ropy drogą morską, pozbawione dostępu do morza Czechy są uzależnione od rurociągów iz tego powodu zostały w zeszłym roku zwolnione z unijnego zakazu importu ropy z Moskwy.
Společným 🇨🇿🇵🇱 cílem je posilování naší energyké bezpečnosti. Proto jsem na @mpo_tweetuje přivítal místopředsedu polské vlády @SasinJacek a CEO polského PKN Orlen @DanielObajtek.
Důležitým tématem byl plynovod Stork II, který může pomoci zajistit náhradní dodávky plynu. pic.twitter.com/Y4rxQq0rs4
— Jozef Síkela (@JozefSikela) 23 maja 2023 r
Kraj jednak zwrócił się również na zachód, aby zabezpieczyć dostawy ropy. Równolegle do rozmów Sasin i Síkela czeski premier Petr Fiala ogłosił porozumienie w sprawie podwojenia przepustowości rurociągu transalpejskiego (TAL), który zaopatruje rafinerie w Czechach przez połączenie Ingolstadt-Kralupy-Litvínov.
„Zwiększenie mocy pozwoli zwiększyć dostawy ropy do Czech nawet o 4 mln ton rocznie od sprawdzonych dostawców od 2025 roku, co w pełni pokryje nasze zużycie” – napisał Fiala na Twitterze.
10-milionowy kraj potrzebuje rocznie ok. 7-8 mln ton ropy, co zostało mniej więcej równo podzielone między dostawy TAL i rurociągiem Przyjaźń z Rosji.
Polska ogłosiła, że w związku z zainteresowaniem Czech, Słowacji i Ukrainy podwoi rozmiar planowanego nowego pływającego terminalu skroplonego gazu ziemnego (LNG) w Gdańsku https://t.co/GHkDtivCA6
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 6 czerwca 2022 r
Źródło głównego obrazu: Ministerstwo Aktywów Państwowych (na licencji CC BY-NC-ND 3.0 PL)
Alicja Ptak jest starszą redaktorką Notes from Poland i dziennikarką multimedialną. Wcześniej pracowała dla agencji Reuters.