Polski gigant dostawczy wywołuje debatę gramatyczną w bitwie o znaki towarowe

Największa polska prywatna firma kurierska, InPost, wywołała kontrowersje i rozbawienie, gdy poprosiła swoich kontrahentów, aby nie używali gramatycznych zakończeń przypadków, jak to jest normalne w języku polskim, w nazwach swoich paczkomatów, ponieważ próbuje chronić znak towarowy.

Słowo, o którym mowa, to paczkomat, neologizm utworzony z kontaminacji słów paczka (oznaczającego paczkę) i automat (oznaczającego automat).

Podczas gdy InPost, który był pionierem w korzystaniu z paczkomatów w Polsce, zarejestrował ten termin jako znak towarowy, inni twierdzą, że paczkomat został wchłonięty do języka codziennego i jest używany przez Polaków do opisywania każdego paczkomatu.

paczkomat
paczkomatu
paczkomatowi
paczkomat
z paczkomatem
o paczkomacie
paczkomacie

Przepraszam @InPostPLale gramatyka to siła, z którą nie wygracie.https://t.co/KtW6XeJDdc

— Bartosz T. Wieliński 🇵🇱🇪🇺🇺🇦 (@Bart_Wieliński) 13 lutego 2023 r

Jak prawie wszystkie słowa w języku polskim, termin paczkomat przybiera różne zakończenia w zależności od użytego przypadku gramatycznego. Na przykład do paczkomatu i w paczkomacie oznaczają odpowiednio „do paczkomatu” i „w paczkomacie”, odmieniając je w formach generatywnych i miejscowych.

Jednak w zeszłym tygodniu wiodący dziennik Dziennik Gazeta Prawna opublikował treść e-maila, jaki InPost wysłał do swoich kontrahentów, w którym prosił ich o niestosowanie takich formularzy w oficjalnej komunikacji.

„Używaj właściwej formy i nie odmieniaj znaku towarowego Paczkomat®” – napisano. „W razie potrzeby poprzedź znak towarowy Paczkomat® słowami 'urządzenie/maszyna’ i odmieniaj tylko to słowo (np. Lista dostępnych urządzeń Paczkomat®)”.

To ostatnie słowo oznaczające „urządzenia”, urządzenie, zostało skoniugowane w e-mailu w formie generatywnej, urządzenie, podczas gdy słowo Paczkomat pozostało niezmienione.

InPost walczy, by jego marka się nie zdegenerowała. Chodzi o słowo „paczkomat”… https://t.co/xZ8UOFuKws

— Dziennik Gazeta Prawna (@DGPrawna) 7 lutego 2023 r

Jako pierwsza firma w Polsce oferująca usługi paczkomatowe, InPost w 2009 roku wystąpił do Urzędu Patentowego RP o rejestrację znaku towarowego Paczkomat dla swoich urządzeń.

W następnym roku urząd przychylił się do wniosku, co oznacza, że ​​konkurenci InPost, którzy również korzystają z paczkomatów – w tym największy w Polsce internetowy market Allegro i krajowy państwowy gigant energetyczny Orlen – nie mogą nazywać swoich urządzeń tą samą nazwą.

Decyzji tej sprzeciwiła się jednak Poczta Polska, która przystąpiła do wprowadzenia własnej sieci urządzeń paczkowych iw 2015 roku złożyła wniosek o unieważnienie prawa ochronnego na znak towarowy Paczkomat.

Polska firma paczkomatowa InPost zapewniła sobie pięcioletnią umowę na obsługę przesyłek w Polsce dla Amazon, który w zeszłym tygodniu ogłosił, że wkrótce wejdzie na polski rynek (jak pisaliśmy tutaj: https://t.co/kGSUTKvMjl) https://t.co/kGSUTKvMjl ://t.co/kz9jQIr2Gw

— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 1 lutego 2021 r

Urząd Patentowy RP początkowo oddalił sprawę Poczty Polskiej. Organ uznał, że neologizm Paczkomat nie oddaje bezpośrednio cech towarów i usług, dla których sporny znak towarowy jest przeznaczony.

Jednak Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie nie zgodził się z tą argumentacją. W wyroku z 2017 r. wskazał, że nie przyznaje się praw ochronnych na warunki, które nie mają wystarczających cech odróżniających.

W ocenie sądu urząd patentowy nie zwrócił uwagi na panującą w języku polskim tendencję, zgodnie z którą istnieje wiele słów określających urządzenia, których nazwa opiera się na funkcji urządzenia i końcówce „-mat”, jak np. bankomat , parkomat (parkomat) i kawomat (automat do kawy).

InPost złożył apelację od tego orzeczenia, która ostatecznie została oddalona przez Naczelny Sąd Administracyjny – najwyższy organ w Polsce w tego typu sprawach – w ubiegłym roku. Sprawa wróciła teraz do urzędu patentowego w celu podjęcia kolejnej decyzji.

– InPost mógł wybrać inne słowo. Skoro jednak połączyli „paczkę” z „automatem”, trudno teraz, byśmy mówili: „Idę do Paczkomat” – mówi dr Krystyna Data, tekstolożka, leksykolożka i leksykografkahttps://t.co/M2GkkQgHMN

— Gazeta.pl (@gazetapl_news) 13 lutego 2023 r

Poza debatą prawną lingwiści zauważają jednak, że oczekiwanie, że Polacy nie odmieniają gramatycznie paczkomatu, jest przegraną bitwą. Rzeczywiście, wielu zauważyło, że nawet we własnych e-mailach do klientów InPost używa końcówek liter.

„Słowo paczkomat jest słowem polskim, utworzonym zgodnie z regułami słowotwórstwa, a zatem podlega zmienności” – powiedziała leksykograf Krystyna Data w rozmowie z internetowym serwisem informacyjnym Gazeta.pl.

Dodaje, że gdyby InPost chciał stworzyć nazwę, której końcówki się nie zmieniają, to powinien był użyć obcej. Niektóre wyrazy obce nie mają w języku polskim końcówek.

Wojna na Ukrainie skłoniła Polaków do ponownego przemyślenia, jak mówią „na Ukrainie”

Nastąpiło odejście od tradycyjnego „na Ukrainie” (co według niektórych sprawia, że ​​kraj wydaje się bardziej prowincjonalny) na rzecz „w Ukrainie” (co lepiej podkreśla niepodległość) https://t.co/rZjgCDGFFB

— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 4 marca 2022 r

Również inna profesor lingwistyki, Ewa Kołodziejek, powiedziała Kurierowi Szczecińsk, że żądanie InPostu jest „dziwne”.

„Nawet jeśli paczkomat jest rzeczownikiem własnym, to z pewnością przeszedł już proces apelatywizacji: tak lingwiści nazywają sytuacje, w których rzeczownik własny zatracił swoje indywidualne cechy i stał się wyrazem potocznym odnoszącym się do całej grupy produktów o danego typu” – powiedział Kołodziejczak.

Jako kolejny przykład podała, że ​​określenie adidas, które pierwotnie odnosiło się tylko do butów niemieckiego giganta z branży odzieży sportowej, teraz w języku polskim jest używane jako ogólne określenie butów sportowych.

Podobny proces miał miejsce w przypadku wielu słów w języku angielskim, które z nazw produktów będących znakami towarowymi stały się powszechnie używanymi terminami opisującymi rodzaj produktu, takimi jak odkurzacz, termos, tupperware i jet ski.

Znak na a #BlackLivesMatter protest w Warszawie wywołał debatę na temat słowa „Murzyn”, powszechnie używanego w języku polskim w odniesieniu do osób czarnoskórych, ale coraz częściej postrzeganego jako obraźliwe.

Zapytaliśmy lingwistów, członków czarnej społeczności i inne osoby o opinie https://t.co/ehcioqcyLf

— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 12 czerwca 2020 r

Źródło głównego obrazu: Kgbo/Wikimedia Commons (na licencji CC BY-SA 4.0)

Alicja Ptak jest starszą redaktorką Notes from Poland i dziennikarką multimedialną. Wcześniej pracowała dla agencji Reuters.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *