Ukraina krytykuje Polskę za „nieprzyjazny i populistyczny” zakaz zboża

Premier Ukrainy Denys Szmyhal oskarżył Warszawę o „nieprzyjazne i populistyczne” działania po tym, jak Polska i cztery inne wschodnie państwa członkowskie wezwały Unię Europejską do przedłużenia zakazu importu ukraińskiego zboża.

Jednak jego polski odpowiednik, Mateusz Morawiecki, mówi, że Kijów źle zrozumiał intencje Polski, która nadal jest zaangażowana w ułatwienie tranzytu ukraińskiego zboża przez swoje terytorium przy zachowaniu zakazu importu.

Polska, Bułgaria, Węgry, Słowacja i Rumunia zaapelowały do ​​UE o przedłużenie zakazu importu ukraińskiego zboża

„Nie otworzymy tej granicy. Jeśli Komisja Europejska nie przedłuży zakazu, zrobimy to sami – mówi premier Polski https://t.co/aDxX0MZzTU

— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 19 lipca 2023 r

„Rosja zakłóciła inicjatywę zbożową, niszcząc infrastrukturę naszych czarnomorskich portów i po raz kolejny prowokując światowy kryzys żywnościowy” – napisał na Twitterze Szmyhal, odnosząc się do decyzji Moskwy o wycofaniu się z umowy zezwalającej na eksport ukraińskiego zboża drogą morską.

„W tym krytycznym czasie Polska zamierza nadal blokować eksport UA [Ukrainian] zboża do UE” – kontynuował. „To nieprzyjazne i populistyczne posunięcie, które poważnie wpłynie na globalne bezpieczeństwo żywnościowe i gospodarkę Ukrainy”.

Ukraiński premier zaapelował do Komisji Europejskiej i innych partnerów „o zapewnienie niezakłóconego eksportu wszystkich ukraińskich produktów rolnych do UE… To akt solidarności nie tylko z Ukrainą, ale ze światem, który polega na naszym zbożu”.

Rosja zakłóciła inicjatywę zbożową, niszcząc infrastrukturę naszych czarnomorskich portów i po raz kolejny prowokując światowy kryzys żywnościowy.
W tym krytycznym czasie Polska zamierza nadal blokować eksport zboża UA do UE. To nieprzyjazne i populistyczne posunięcie…

— Denys Shmyhal (@Denys_Shmyhal) 20 lipca 2023 r

W odpowiedzi Morawiecki zasugerował, że jego ukraiński odpowiednik źle zrozumiał intencje polskiego rządu.

„Zgadzaliśmy się i nadal zgadzamy w sprawie tranzytu i nie ma problemu z tranzytem” – powiedział Morawiecki na wczorajszej konferencji prasowej. „Polska nie tylko nie przyczyni się do destabilizacji na światowych rynkach, ale wręcz pomaga wywieźć ukraińskie zboże za granicę”.

Uwagi te powtórzyły słowa polskiego ministra rolnictwa Roberta Telusa z początku tego tygodnia, który argumentował, że zakaz importu ukraińskiego zboża do wschodnich państw członkowskich UE faktycznie usprawnił tranzyt przez nie do krajów trzecich.

UE osiągnęła porozumienie w sprawie zakazu importu ukraińskiego zboża do Polski, Słowacji, Węgier, Rumunii i Bułgarii przy jednoczesnym umożliwieniu tranzytu przez te kraje https://t.co/9D8VO1Cxkt

— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 28 kwietnia 2023 r

Morawiecki powtórzył wczoraj, że Polska będzie pomagać w tranzycie jak tylko będzie mogła. „Ale nie pozwolimy na destabilizację naszego rynku wewnętrznego. O to w tym wszystkim chodzi – powiedział Morawiecki. Polscy rolnicy już wcześniej protestowali, że import zboża z Ukrainy obniża ceny na rynku.

Tymczasem Telus odpowiedział bezpośrednio na tweeta Szmyhala, proponując wyjaśnienie polskiego stanowiska na spotkaniu, a nie na Twitterze.

„Panie premierze, wygląda na to, że albo pan nie zna prawdy, albo pan nie mówi prawdy, chętnie panu to wyjaśnię, ale wolałbym nie robić tego tutaj, tylko na spotkaniu” – powiedział.

Panie Premierze wygląda na to, że albo Pan nie zna prawdy albo mija się Pan z prawdą, chętnie Panu wytłumaczę ale przedstawiłbym nie tutaj na posiedzeniu , mam nadzieję, że minister Solski znajdzie czas na pozytywnąską porównanie ;)))

— Robert Telus (@RobertTelus) 20 lipca 2023 r

Źródło głównego obrazu: KPRM (na licencji CC BY-NC-ND 3.0 PL)

Alicja Ptak jest starszą redaktorką Notes from Poland i dziennikarką multimedialną. Wcześniej pracowała dla agencji Reuters.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *