Dziesiątki polskich mediów wspólnie potępiają podejmowane przez władze próby ograniczania wolności dziennikarskiej

Redaktorzy większości głównych prywatnych mediów w Polsce wydali wspólne oświadczenie w obronie niezależnego dziennikarstwa. Ich interwencja nastąpiła po doniesieniach, jakoby rząd chciał zdobyć wpływy na dwa największe serwisy informacyjne w kraju, Wirtualną Polskę i Onet.

„To kolejne próby ograniczania niezależności polskich mediów” – napisało 47 redaktorów. „Wspólnie będziemy walczyć o to, by media były wolne i niezależne jako podstawa demokratycznego społeczeństwa, chroniąc prawo obywateli do dostępu do rzetelnej informacji”.

Deklaracja redaktorek i redaktorów naczelnych w obsłudze mediów.

Zobacz treść: https://t.co/aKTlh3uRtr pic.twitter.com/Eo73URYJgJ

— tvn24 (@tvn24) 28 czerwca 2023 r

Na początku tego miesiąca Bartosz Węglarczyk, redaktor naczelny Onetu, ujawnił niedawną rozmowę, którą miał odbyć z anonimową „ważną osobą związaną z rządem”.

Podobno powiedział Węglarczykowi, że gdyby Onet chciał „być naprawdę niezależny, to mianowałby pan na zastępcę redaktora naczelnego osobę, która byłaby odpowiedzialna za to, by rządowy punkt widzenia był reprezentowany… Ta osoba nie powinna się do pana zgłaszać, ale bezpośrednio kierownictwu firmy”.

Węglarczyk ocenił, że taka sugestia świadczy o „całkowitym niezrozumieniu roli mediów w demokracji”, czyli „nie o to, by punkt widzenia rządu był dobrze reprezentowany”. Porównał pomysł zastępcy redaktora raportującego kierownictwu firmy do tego, jak działają media w Chinach.

Media publiczne. Nekrolog https://t.co/nEVoetycy1 przez @OnetWiadomosci

— Węglarczyk 🇵🇱🇪🇺🇮🇱🇺🇸💙💛 (@bweglarczyk) 14 czerwca 2023 r

W ślad za tym w zeszłym tygodniu ukazał się felieton autorstwa Pawła Kapusty, redaktora naczelnego Wirtualnej Polski, w którym opisał próby „atakowania dziennikarzy i dławienia wolnych mediów”.

Zdradził, że gdy na jego portalu zaczęły pojawiać się śledztwa ujawniające niewygodne dla rządu informacje, państwowa spółka złożyła ofertę kupna Wirtualnej Polski. Kiedy to zostało odrzucone, nastąpiły „kolejne próby wpływania na naszą redakcję”.

Wśród nich znalazło się, jak twierdzi Kapusta, „przesłanie prezesa instytucji państwowej do członka zarządu Wirtulnej Polski z podpowiedzią, których dziennikarzy zwolnić, a których zatrudnić”.

„Ludzie, którzy są teraz u steru tego państwa, mają tendencje godne krajów autorytarnych” – napisał Kapusta. „Nie bójmy się powiedzieć tego głośno: pod tym względem niewiele różnimy się (a może wcale?) od republik bananowych”.

„Przez jakiś czas temu, czy w ogóle opublikowano ten tekst, bo wszystkie badania są niezależne, tego samego medium w Polsce. https://t.co/HZztMWJnOw

— Paweł Kapusta (@pawel_kapusta) 23 czerwca 2023 r

Rewelacje Węglarczyka i Kapusty zaowocowały dzisiejszym wspólnym oświadczeniem, pod którym podpisały się m.in. redakcje najlepiej sprzedającego się w Polsce dziennika Fakt; TVN24, największy kanał informacyjny; RMF i Radio Zet, dwie największe stacje radiowe; oraz Poityka i Newsweek, dwa najlepiej sprzedające się tygodniki informacyjne.

W swoim oświadczeniu odnotowali, że w ostatnich latach doszło do szeregu działań władz „ograniczających niezależność polskich mediów”, w tym nieudanej próby wymuszenia sprzedaży TVN przez jego amerykańskiego właściciela, masowych procesów sądowych wnoszonych przez podmioty państwowe przeciwko niektórym mediom oraz działania państwowego regulatora nadawców.

„Deklarujemy, że będziemy bronić niezależności polskiego dziennikarstwa, a kierowane przez nas redakcje będą konsekwentnie i solidarnie informować opinię publiczną o wszelkich próbach wywierania wpływu przez władze na media” – napisali redaktorzy.

W chwili pisania tego listu przedstawiciele rządu nie skomentowali ich listu. Ale poseł PiS Radosław Fogiel powiedział Wirtualnej Polsce: „Szanujemy wszystkie media. Wiemy, że mają różne linie redakcyjne. Kiedy się mylą, my to prostujemy”.

Największe prywatne media w Polsce ponownie opublikowały śledztwo jednego z ich rywali, TVN, w ramach solidarności po tym, jak regulator telewizji publicznej wszczął postępowanie przeciwko stacji w związku z krytycznym wobec rządu reportażem. https://t.co/0ggAvJyfzO

— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 5 stycznia 2023 r

Po dojściu do władzy narodowo-konserwatywnego PiS w 2015 r. Polska spadła z najwyższego w historii 18. miejsca w Światowym Indeksie Wolności Prasy w tym roku do najniższego w historii rankingu 66. w 2022 r. W tym roku wróciła na 57. miejsce.

PiS podporządkował sobie media publiczne, zmieniając państwową telewizję TVP w tubę rządu. Wsparł również ruch państwowego giganta energetycznego Orlen w 2020 r., polegający na zakupie setek lokalnych mediów, z których wiele zainstalowało następnie redaktorów bardziej przyjaznych PiS.

Partia rządząca twierdzi jednak, że jej polityka przyniosła większą równowagę w krajobrazie medialnym, który wcześniej był zdominowany przez media przyjazne opozycji. Argumentuje również, że w interesie narodowym leży, aby zagraniczne media, takie jak TVN i Onet, znalazły się pod polską kontrolą.

Państwowy nadawca TVP pozostaje najmniej zaufanym głównym źródłem informacji w Polsce, wynika z corocznego badania @risj_oxfordktóry zauważa, że ​​stacja zapewnia „wypaczone, prorządowe relacje”.

Najbardziej zaufane stacje to RMF FM, Polsat, Radio Zet i TVN https://t.co/nhxEaj9lS0

— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 15 czerwca 2023 r

Źródło głównego zdjęcia: Grzegorz Skowronek / Agencja Wyborcza.pl

Daniel Tilles jest redaktorem naczelnym Notatki z Polski. Pisywał o sprawach polskich do wielu pism, m.in Polityka zagraniczna, POLITICO Europa, Obserwator UE I Dziennik Gazeta Prawna.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *