Opóźnienie w recyklingowym systemie kaucji będzie kosztować Polskę miliardy unijnych opłat, ostrzega branża
Opóźnienia we wprowadzeniu przez rząd obiecanego nowego systemu kaucji zachęcającego do recyklingu opakowań będą kosztować Polskę miliardy w opłatach unijnych, ostrzegają przedstawiciele branży i grupy kampanii.
W czerwcu ubiegłego roku ministerstwo klimatu zapowiedziało, że w 2023 r. wprowadzi ogólnokrajowy system kaucji – po raz pierwszy nakreślony w 2021 r. – umożliwiający ludziom zwrot zużytych butelek szklanych i plastikowych oraz puszek aluminiowych bez okazywania paragonu.
Środek ma pomóc Polsce w spełnieniu unijnych celów, w tym dyrektywy, która nakłada na państwa członkowskie obowiązek zapewnienia selektywnej zbiórki do recyklingu 77% jednorazowych tworzyw sztucznych do 2025 r. i 90% do 2029 r.
Na początku przyszłego roku w Polsce zostanie wprowadzony system kaucji, który ma zachęcić do zwrotu szklanych, plastikowych i metalowych butelek oraz puszek https://t.co/PGK9DtNvMi
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 3 czerwca 2022 r
Jednak odpowiednia ustawa o utworzeniu systemu kaucyjnego wciąż nie została zatwierdzona przez rząd, nie mówiąc już o skierowaniu do parlamentu, zauważa Dziennik Gazeta Prawna. Pod koniec marca minister klimatu Anna Moskwa przyznała, że wdrożenie systemu opóźni się o co najmniej 18 miesięcy.
Ale wiceprezes Polskiej Federacji Producentów Żywności Andrzej Gantner przekonuje, że nawet „zakładany termin uruchomienia systemu kaucyjnego od 1 stycznia 2025 r. można uznać za całkowicie nierealny” – donosi branżowy serwis Wiadomości Handlowe.
Nawet jeśli ustawa zostanie przyjęta przez obecny parlament, najwcześniejszy możliwy termin wdrożenia to 1 stycznia 2026 r. – mówi. „Wiadomości Handlowe” donoszą, że istnieje realna możliwość, że parlament, którego kadencja kończy się tej jesieni, tego nie zrobi, co jeszcze bardziej opóźni wprowadzenie nowego systemu.
Każdy rok zwłoki oznaczałby szacunkowo miliard złotych kosztów dla budżetu państwa oraz firm napojowych i recyklingowych z powodu niespełnienia unijnych celów. Część z tych kosztów można przerzucić na konsumentów, ostrzega Wiadomości Handlowe.
🆕🗑️♻️2 029 mln ton odpadów zostało przetworzonych w UE w 2020 roku.
Wysokie wskaźniki recyklingu w:
🇮🇹Włochy (83%)
🇧🇪Belgia (74%)
🇸🇰Słowacja i 🇱🇻Łotwa (po 64%)
A co z twoim krajem❓
👉https://t.co/aWGUZKNBeD pic.twitter.com/xW5vQtP68v
— EU_Eurostat (@EU_Eurostat) 13 września 2022 r
Tylko w 2022 roku Polska zapłaciła 1,7 mld zł (364 mln euro) w wyniku unijnego tzw. „podatku od plastiku”, który rządy krajów członkowskich płacą za każdą tonę plastikowych opakowań, które nie zostaną poddane recyklingowi, podaje Rzeczpospolita codziennie. To prawie 60 mln zł więcej niż rok wcześniej, podała Rzeczpospolita.
„Jeśli system kaucji nie zostanie przyjęty [by the current parliament] i wejdzie w życie dopiero około 2030 roku, oznacza to minimum 5 miliardów złotych niepotrzebnych strat dla polskiego [state] budżetu, firm i konsumentów” – mówi Piotr Wołejko z grupy biznesowej Federacji Przedsiębiorców Polskich.
Brak wprowadzenia systemu miałby również skutki dla środowiska, w tym więcej opakowań trafiających do spalarni i zanieczyszczających powietrze w Polsce, które już teraz należy do najgorszych w Europie.
W zeszłym tygodniu Polskie Stowarzyszenie Zero Odpadów, grupa aktywistów, rozpoczęła kampanię zachęcającą rząd do wprowadzenia systemu kaucji, który według niego zwiększy wskaźniki recyklingu z około 50% do 90%.
Źródło głównego obrazu: Lars Plougmann/Flickr (na licencji CC BY-SA 2.0)
Daniel Tilles jest redaktorem naczelnym Notatki z Polski. Pisywał o sprawach polskich do wielu pism, m.in Polityka zagraniczna, POLITICO Europa, Obserwator UE I Dziennik Gazeta Prawna.