Polska pozostaje największym unijnym importerem rosyjskiego LPG, płacąc w zeszłym roku Moskwie 710 mln euro
Jak wynika z nowego raportu, Polska była zdecydowanie największym importerem skroplonego gazu ropopochodnego (LPG) z Rosji w czasie wojny na Ukrainie. Wydała 710 mln euro na rosyjski LPG w 2022 r., co stanowi prawie dwie trzecie z 1,1 mld euro wydanych przez kraje UE jako całość.
W marcu ubiegłego roku, tuż po inwazji Rosji na Ukrainę, polski rząd zobowiązał się do zaprzestania importu energii z Rosji do końca 2022 roku. Miesiąc później premier zapowiedział również zakończenie importu LPG w tym samym terminie.
Ale podczas gdy import węgla i gazu został zakończony, a ropa drastycznie obniżona, zakupy LPG „nie zostały zmniejszone po rosyjskiej inwazji, ale wręcz wzrosły i trwają nieprzerwanie”, zauważa Forum Energii, warszawski think tank, który zebrał dane na podstawie na danych Eurostatu.
Zdaniem Forum Energii, wyjątkowa sytuacja Polski w Europie wynika głównie z czterech czynników. Po pierwsze, ma szczególnie dużą liczbę samochodów na LPG – około 3 mln takich pojazdów. Trzy czwarte LPG importowanego do Polski jest wykorzystywane jako paliwo samochodowe.
Po drugie, krajowe rafinerie nie mają wystarczających zdolności do samodzielnej produkcji LPG. Zaspokajają tylko 16% zapotrzebowania. W rezultacie „Polska jest skazana na import”, pisze think tank.
Po trzecie, polskie terminale LPG zlokalizowane są głównie na wschodzie kraju i przeznaczone do odbioru paliw z Rosji i Białorusi. Większość polskiego importu – około 71% – dociera koleją i transportem drogowym, a tylko 29% drogą morską.
Wreszcie Polska ma bardzo małą pojemność magazynową – odpowiadającą jedynie 4% rocznej konsumpcji LPG. „W efekcie polski rynek LPG jest uzależniony od ciągłości dostaw (głównie z Rosji) i jest bardzo wrażliwy na ewentualne niedobory paliwa” – pisze Forum Energii.
Polska zaimportowała rekordową ilość skroplonego gazu ziemnego w 2022 r., dywersyfikując się od rosyjskiej energii.
Otrzymał 4,4 mln ton, o 57% więcej niż w 2021 r. To sprawiło, że LNG stało się głównym źródłem gazu w kraju, zaspokajając jedną trzecią krajowego zapotrzebowania https://t.co/GRAFD5fsV5
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 4 stycznia 2023 r
Ten dalszy import następuje mimo zapowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego w kwietniu 2022 r., że rząd „przygotowuje infrastrukturę, kierunki importu, aby do końca roku nie było importu z Rosji”.
Po złamaniu tego zobowiązania opozycja w lutym br. zabiegała o wprowadzenie zakazu importu LPG z Rosji. Pomysł ten został jednak odrzucony w głosowaniu parlamentarnym przez posłów rządzącej partii narodowo-konserwatywnej Prawo i Sprawiedliwość (PiS) oraz skrajnie prawicowej Konfederacji (Konfederacji).
„PiS chce dalej wysyłać pieniądze Putinowi na jego zbrodniczą armię, to hańba” – mówił wówczas senator opozycji Marcin Bosacki.
Tak więc Polska chce ukarać Rosję, prosząc UE o ustanowienie pułapu cenowego na eksport rosyjskiej ropy w wysokości 30 USD zamiast zalecanych 60-65 USD.
A jednak Polska znacznie zwiększa import rosyjskiego LPG w grudniu! #Rosja #Polska #LPG pic.twitter.com/BPrRQUioyQ
— Anas Alhajji (@anasalhajji) 2 grudnia 2022 r
Minister majątku państwowego Jacek Sasin przekonywał jednak, że wprowadzenie zakazu „pozbawiłoby 3,5 mln Polaków [who have LPG vehicles] od tankowania tańszym paliwem”.
Inny poseł opozycji, Adrian Zandberg, zwrócił uwagę na hipokryzję polegającą na tym, że rząd używa tych samych argumentów, aby uniknąć zakończenia importu rosyjskiej energii, jak to często robią Niemcy – i za co polski rząd często krytykował Berlin.
Jakub Wiech, ekspert ds. energii, zgodził się, że „jest tu pewien dysonans, bo jeśli krytykujemy Niemców – i słusznie – nie [ourselves] iść w tym samym kierunku”. To „bardzo krępująca sytuacja dla władz” – dodał w rozmowie z portalem Wirtualna Polska.
Ambasador Niemiec odrzucił krytykę ze strony polskiego ministra obrony, który oskarżył Niemcy o skuteczną pomoc w finansowaniu wojny Rosji z Ukrainą.
Ambasador zwrócił uwagę, że Polska również wydała miliardy na import rosyjskiej energii https://t.co/pza3aObIbK
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 2 marca 2023 r
Źródło głównego obrazu: Orlen (materiały prasowe)
Alicja Ptak jest starszą redaktorką Notes from Poland i dziennikarką multimedialną. Wcześniej pracowała dla agencji Reuters.