Sztab fińskiej premier zaprzecza, jakoby oferowała ona bezpłatne aborcje kobietom z Polski

Doradczyni premier Finlandii, Sanna Marin, zaprzeczyła twierdzeniom liderki polskiej opozycji, jakoby oferowała darmowe aborcje kobietom z Polski, po tym jak sprawa została wykorzystana przeciwko niej przed nadchodzącymi wyborami. Asystent polskiego polityka również przyznał, że takiej umowy nie było.

Na początku tego miesiąca Marin spotkał się w Helsinkach z delegacją polityków Lewicy, drugiego co do wielkości ugrupowania opozycyjnego w Polsce. Następnie obecny na spotkaniu jeden z liderów Lewicy Robert Biedroń napisał na Twitterze, że „mamy porozumienie w sprawie bezpłatnej aborcji dla Polek w Finlandii”.

„Biuro Sanny Marin chce pomóc polskim kobietom w uzyskaniu ich podstawowych praw” – kontynuował. “[We] zaczynają omawiać szczegóły [and] w nowej kadencji fińskiego rządu sfinalizujemy tę kwestię”.

Mamy umowę o darmowej aborcji dla Polek w Finlandii💪 Gabinet Sanny Marin chce pomóc Polkom w dostępie do ich podst. prawo. Nasza impreza @__Lewica i Socjaldemokratyczna Partia Finlandii prowadzą rozmowy o szczegółach. W nowym nowym fińskim sfinalizujemy 🙂 pic.twitter.com/AzLCnHvL2A

— Robert Biedroń (@RobertBiedroń) 2 marca 2023 r

W ciągu ostatniego tygodnia Notatki z polskiego tłumaczenia na język angielski ogłoszenia Biedronia zaczęły przyciągać uwagę przeciwników Marin, ponieważ kampania osiąga punkt kulminacyjny przed wyborami parlamentarnymi 2 kwietnia, w których ubiega się ona o drugą kadencję na stanowisku premiera.

Wśród tych, którzy skrytykowali rzekomą obietnicę Marin dotyczącą bezpłatnych aborcji, była Päivi Räsänen, przewodnicząca Chrześcijańskich Demokratów i była minister spraw wewnętrznych.

„Obietnica aborcji jest bezsensowna i bez serca – nasza służba zdrowia jest potrzebna Finom, a nie do niszczenia życia polskich dzieci” – napisała Räsänen. „Kolejny powód, by głosować na [Christian Democrat’s] głos rozsądku i jednocześnie [vote] Marin z dala od swojej pozycji.

W odpowiedzi na taką krytykę anonimowy członek personelu Marin powiedział czołowemu fińskiemu dziennikowi Ilta-Sanomat, że odbyli „kurtuazyjne spotkanie, które trwało około 10 minut” z polską delegacją.

„Polska delegacja przedstawiła premierowi sytuację praw człowieka w kraju i wyraziła nadzieję, że w przyszłości można zintensyfikować współpracę na rzecz obrony praw kobiet w Europie” – dodało źródło. „Na spotkaniu delegacji nie złożono żadnych obietnic”.

Fińska eurodeputowana, która gościła polską delegację, Miapetra Kumpula-Natri, powiedziała również gazecie, że „ogłoszono, że do końca kadencji rządu zostały już tylko tygodnie i nic nie można obiecać w imieniu państwa… chcemy kontynuować komunikację na ten temat”.

Tymczasem asystent Biedronia Jakub Ratajczak potwierdził, że na spotkaniu nie ustalono nic wiążącego i stwierdził, że doniesienia polskich mediów na ten temat to „nieporozumienie”.

„Nie zawarto żadnego porozumienia. Uzgodniliśmy jedynie, że rozmowy w tej sprawie będą kontynuowane. Marin wyraził poparcie dla Polek, ale niczego nie mógł obiecać, zwłaszcza w imieniu rządu” – powiedział Ilta-Sanomat. „Chodziło bardziej o gest solidarności”.

Puolalaismedia väitti Marinin luvanneen ilmaisia ​​abortteja puolalaisnaisille – näin pääministerin esikunta vastaa https://t.co/M3vRABca9b

— Ilta-Sanomat (@iltasanomat) 20 marca 2023 r

Polskie prawo aborcyjne, już jedno z najsurowszych w Europie, zostało jeszcze bardziej zaostrzone w styczniu 2021 r., kiedy wprowadzono niemal całkowity zakaz aborcji. Powoduje to, że coraz więcej kobiet z Polski wyjeżdża za granicę w celu usunięcia ciąży.

W tym samym roku rząd belgijski zaczął oferować fundusze na pomoc w opłaceniu polskich kobiet wyjeżdżających za granicę w celu przeprowadzenia aborcji. Władze w Holandii również zadeklarowały podobne plany, jednak nie zostały one jeszcze zrealizowane.

W 2021 roku ambasada RP w Pradze zwróciła się do czeskiego rządu o interwencję w celu zapobieżenia uchwaleniu przepisów, które ułatwiłyby kobietom z Polski dokonywanie aborcji w sąsiednim kraju.

Holandia zdecydowała się na finansowanie aborcji kobiet z Polski.

Wcześniej takie finansowanie zapewniała tylko kobietom z „krajów trzeciego świata”, ale niemal całkowity zakaz aborcji w Polsce i śmierć kobiety w ciąży w szpitalu skłoniły ją do działania https://t.co/GAUAyGSu4r

— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 25 listopada 2021 r

Źródło głównego obrazu: Stina Virkamäki/FinnishGovernment (na licencji CC BY 2.0)

Daniel Tilles jest redaktorem naczelnym Notatki z Polski. Pisywał o sprawach polskich do wielu pism, m.in Polityka zagraniczna, POLITICO Europa, Obserwator UE I Dziennik Gazeta Prawna.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *