UE wszczyna postępowanie prawne przeciwko Polsce w związku z rosyjską komisją wpływów
Komisja Europejska wszczęła przeciwko Polsce postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego w odpowiedzi na utworzenie nowej komisji do zbadania rosyjskich wpływów, która ma uprawnienia do zakazywania osobom pełnienia funkcji publicznych.
Bruksela uważa, że rosyjska komisja wpływów narusza cztery obszary europejskiego prawa dotyczące demokracji, pewności prawa, prawa do ochrony sądowej i ochrony danych. Dała polskiemu rządowi 21 dni – znacznie mniej niż zwykle w przypadku postępowań w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego – na ustosunkowanie się do jej zastrzeżeń.
Wiceprzewodniczący partii rządzącej w Polsce odrzucił jednak tę akcję jako „absurdalny i bezpodstawny atak” UE mający na celu „ingerencję w wewnętrzne sprawy Polski”.
Właśnie otworzyliśmy postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego przeciwko Polsce za naruszenie prawa UE.
Uważamy, że nowa ustawa powołująca specjalną komisję nadmiernie ingeruje w proces demokratyczny.
Polska ma teraz 21 dni na udzielenie odpowiedzi na nasze wezwanie do usunięcia uchybienia.
Nasza informacja prasowa ↓
— Komisja Europejska (@EU_Commission) 8 czerwca 2023 r
Ustawę powołującą polską komisję podpisał w zeszłym tygodniu prezydent Andrzej Duda. Został on natychmiast skrytykowany przez Stany Zjednoczone i Komisję Europejską, które twierdzą, że może zostać wykorzystany do osłabienia opozycji przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi.
W odpowiedzi na te obawy Duda zaproponował zmiany w kompetencjach i składzie komisji. Ale jego pomysły nie zostały jeszcze rozpatrzone przez parlament, a ustawa pierwotnie przez niego podpisana pozostaje w mocy.
Ogłaszając dziś otwarcie postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego przeciwko Polsce, Komisja Europejska stwierdziła, że „uważa, że nowe prawo nadmiernie ingeruje w proces demokratyczny”.
Stany Zjednoczone i UE wyraziły zaniepokojenie nową polską komisją do zbadania rosyjskich wpływów, która może pozbawić osoby pełnienia funkcji publicznych.
Stany Zjednoczone twierdzą, że może to być „nadużywane do ingerowania w wybory” poprzez „blokowanie kandydatury polityków opozycji” https://t.co/1MGt53XXWT
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 30 maja 2023 r
Zauważa, że działania rosyjskiego komitetu wpływów „grożą poważnym uszczerbkiem dla reputacji kandydatów w wyborach, a stwierdzenie, że dana osoba działała pod wpływem rosyjskim, może ograniczyć skuteczność praw politycznych osób wybranych w demokratycznych wyborach”.
Co więcej, zawarta w ustawie „bardzo szeroka i nieokreślona definicja„ wpływów rosyjskich ”” pozwala na zakazanie ludziom pełnienia funkcji publicznych w przypadku działań, które były legalne w momencie ich podejmowania. „Prawo narusza tym samym zasady legalności i niedziałania prawa wstecz” – argumentuje Komisja Europejska.
Bruksela zauważa też, że decyzje podjęte przez rosyjską komisję wpływów można kwestionować jedynie przed sądami administracyjnymi, które „nie mogą kontrolować prawidłowości oceny faktów i ważenia dowodów” przez komisję.
Wreszcie uważa, że nowe polskie prawo nie zapewnia odpowiedniej podstawy prawnej do przetwarzania lub zabezpieczania danych, co czyni je niezgodnym z unijnymi przepisami o ochronie danych.
Główne ugrupowania w Parlamencie Europejskim – reprezentujące 75% jego posłów – wspólnie zaapelowały o „pełną obserwację” tegorocznych wyborów w Polsce w obawie, że „mogą one nie spełniać najwyższych standardów demokratycznych” https:/ /t.co/qgeQvyvUhl
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 7 czerwca 2023 r
Chociaż Komisja Europejska zwykle daje rządom narodowym dwa miesiące na odpowiedź na wszczęcie postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego, w tym przypadku dała Warszawie tylko 21 dni.
Wiceprzewodnicząca komisji, Věra Jourová, przyznała, że ten termin jest „wyjątkowy”, ponieważ „pracujemy w poczuciu pilności, ponieważ uważamy, że ta ustawa jest naprawdę bardzo poważnym ciosem dla procesów demokratycznych i sprawiedliwości [autumn] wybory”.
„W Polsce zbliżają się wybory, bardzo ważne jest, aby były uczciwe i uczciwe” – powiedział dziś w TVN24 komisarz UE ds. sprawiedliwości Didier Reynders. „Dlatego natychmiast zareagowałem na nowe prawo… Ta sprawa musi szybko trafić do sądu”.
W dniu dzisiejszym wszczęliśmy postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązaniom wobec 🇵🇱.
Nowe polskie prawo powołujące specjalną komisję do zbadania rosyjskich wpływów narusza prawo UE.
Komisja uważa, że nowe prawo nadmiernie ingeruje w proces demokratyczny.https://t.co/QjL5OHmjog#Praworządność pic.twitter.com/jiAOlmwDmT
— Věra Jourová (@VeraJourova) 8 czerwca 2023 r
Polski rząd nie udzielił jeszcze żadnej publicznej odpowiedzi na wszczęcie postępowania przez Komisję Europejską w dniu dzisiejszym, który jest w Polsce świętem państwowym związanym z uroczystością Bożego Ciała.
Jednak wczoraj, po tym, jak Komisja Europejska ogłosiła, że podejmie działania, jej decyzję potępiła Beata Szydło, była premier, a obecnie europosłanka i wiceprzewodnicząca rządzącej partii narodowo-konserwatywnej Prawo i Sprawiedliwość (PiS).
„To bezpodstawna ingerencja w wewnętrzne sprawy Polski” – napisała na Twitterze Szydło. „Komisja Europejska pokazuje, że nie dba o prawdę – po prostu wykorzystuje każdą okazję, by atakować Polskę… wspierając absurdalne twierdzenia opozycji”.
„Szybka reakcja Komisji Europejskiej”, ekscytują się mediami. Rzeczywista, Komisja Europejska zawsze jest szybki w dostępie do Polski. Co innego, jeśli Komisja musi się różnić realnymi różnicami Europy, to tempo jej pracy spada. Dziś Komisja Europejska w pośpiechu ruszyła do…
— Beata Szydło (@BeataSzydło) 7 czerwca 2023 r
PiS przekonuje, że rosyjska komisja wpływu jest niezbędnym narzędziem do badania, czy i jak Kreml wpływał na decyzje podejmowane przez urzędników w przeszłości, a następnie do podejmowania działań zmierzających do cofnięcia tych decyzji i pociągnięcia tych urzędników do odpowiedzialności.
Partia rządząca regularnie twierdziła, że zastąpiony przez nią rząd, kierowany przez Donalda Tuska i jego Platformę Obywatelską (PO), obecnie główną opozycję, był zbyt przyjacielski wobec Moskwy i często działał w interesie Rosji, a nie Polski.
Polski rząd argumentował również, że inne kraje UE, takie jak Niemcy i Francja, a także sam Parlament Europejski powołały komisje do zbadania obcych wpływów. Eksperci zauważają jednak, że organy te nie mają szerszych uprawnień polskiej komisji.
Jarosław Kaczyński zarzucił opozycji i wspierającym ją mediom, że zachowują się jak Rosja.
„Kiedy w grę wchodzą interesy Polski, Tusk jest przeciw [them]” – powiedział, krytykując lidera opozycji za „stanie po stronie zła” https://t.co/MYbwYLRp3H
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 13 czerwca 2022 r
Daniel Tilles jest redaktorem naczelnym Notatki z Polski. Pisywał o sprawach polskich do wielu pism, m.in Polityka zagraniczna, POLITICO Europa, Obserwator UE I Dziennik Gazeta Prawna.