Strażak opowiada o „poniżającym doświadczeniu” dostarczania sprzętu dla Ukrainy
Aby otrzymywać bezpłatne powiadomienia o najświeższych wiadomościach w czasie rzeczywistym, wysyłane bezpośrednio do Twojej skrzynki odbiorczej, zapisz się do naszych e-maili z najnowszymi wiadomościami
Zarejestruj się, aby otrzymywać nasze bezpłatne e-maile z najnowszymi wiadomościami
Strażak, który był częścią konwoju wozów strażackich i ciężarówek dostarczających sprzęt ratunkowy na Ukrainę, opisał to doświadczenie jako „bardzo upokarzające” po dotarciu do Polski.
Czas wysyłki ma na celu uhonorowanie połączenia Eurowizji między Ukrainą a Wielką Brytanią, z pojazdami opuszczającymi Liverpool we wtorek, miasto, które będzie gospodarzem konkursu pod koniec tego miesiąca.
Darren Cleaves, kierownik stacji straży pożarnej i ratowniczej Południowej Walii, był w Polsce, aby pomóc w dostawie wozów strażackich oraz sprzętu ratunkowego dla ukraińskich strażaków.
„To było bardzo upokarzające doświadczenie, ponieważ świadomość, że niewielka różnica, jaką możemy zrobić, aby pomóc (strażakom na Ukrainie), jest dla nas naprawdę satysfakcjonująca” – powiedział agencji PA News 48-latek z Monmonth.
„To było dość trudne – logistyka stojąca za tym, jeśli chodzi o nakarmienie, napojenie, tankowanie ciężarówek i obsługę techniczną naszego zespołu ponad 80 osób, ale udało nam się przezwyciężyć wszystkie te problemy”.
Pan Cleaves jest częścią największej grupy konwoju z 24 kierowcami ze straży pożarnej i ratowniczej Południowej Walii. Dostarczyli pojazdy strażackie i niezbędny sprzęt dla strażaków na Ukrainie, którzy przybyli do Polski w piątek po odbyciu trzydniowej podróży z Liverpoolu.
Konwój wozów strażackich i dużych ciężarówek przewożących sprzęt prawie się nie zatrzymywał podczas swojej gigantycznej podróży, aby zapewnić jak najszybszą dostawę sprzętu.
„Mamy dużą liczbę kierowców z dobrą rotacją, więc udało nam się utrzymać pojazdy w ruchu i zatrzymać się pod koniec każdego wieczoru, tylko na kilka godzin snu” — wyjaśnił Cleaves.
„W imieniu konwoju wszyscy są bardzo upokorzeni i przytłoczeni całym tym doświadczeniem i jestem dumny, że mogę być częścią tej małej akcji pomocy ukraińskim strażakom”.
Phil Garrigan, wiceprzewodniczący National Fire Chiefs Council (NFCC) i główny oficer straży pożarnej Merseyside Fire and Rescue Service, powiedział, że jest „bardzo dumny” z 87 ochotników, którzy odbyli długą podróż, aby dostarczyć tysiące elementów wyposażenia na Ukrainę .
Przemawiając z Polski, 53-latek powiedział, że jego zespół może poczuć „dumę, że może wnieść swój wkład” i nieść pomoc dla kraju.
„Kiedy jesteś w ferworze wojny lub walczysz, miło jest wiedzieć, że masz ludzi spoza własnego kraju, którzy cię wspierają i są tu dla ciebie” – powiedział PA.
„W dużej mierze chodzi o rodzinę straży pożarnej i ratowniczej, która opiekuje się (ukraińską) rodziną strażacką i ratowniczą, wiedząc, że mają do odegrania rolę służąc swojej społeczności.
„Robimy to najlepiej, jak potrafimy i mamy ludzi, którzy są tak pełni pasji, więc myślę, że wszyscy powinni otrzymać za to brawa i jestem z nich bardzo dumny”.
Darowizny obejmują składki straży pożarnej Anglii i Walii na wsparcie Ukrainy w postaci 87 pojazdów strażackich i ratowniczych oraz ponad 100 000 elementów wyposażenia.
Garrigan, który brał udział w pięciu konwojach dostarczających sprzęt przeciwpożarowy na Ukrainę, mówił o tragicznych stratach ukraińskich strażaków. Współpracował z ukraińskimi ministrami w sprawie przyszłego wsparcia, jakie może zaoferować brytyjska straż pożarna i ratownictwo.
„Na dzień dzisiejszy zniszczono 270 remiz strażackich, zniszczono około 1500 wozów strażackich, a 68 strażaków zginęło” – powiedział.
„(Kolejnych) 250 strażaków zostało rannych, a pięciu może być w niewoli, więc możesz zrozumieć, dlaczego brytyjska straż pożarna chciałaby wesprzeć”.