Polskie miasto sfinansowało 455 porodów in vitro odkąd rząd zakończył dotacje
Polskie miasto Łódź sfinansowało zabiegi zapłodnienia in vitro (IVF), które doprowadziły do narodzin 455 dzieci w ciągu siedmiu lat, odkąd wkroczyło w celu zastąpienia finansowania ciętego przez konserwatywny rząd krajowy.
Nowo opublikowane dane pojawiają się w ramach wznowionej debaty na temat zapłodnienia in vitro, gdzie opozycja zobowiązała się do przywrócenia finansowania rządowego, jeśli dojdą do władzy w tegorocznych wyborach, ale postać rządzącej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS) potępiła wczoraj IVF jako sztuczną „produkcję dzieci”.
Największa partia opozycyjna w Polsce rozpoczęła kampanię na rzecz przywrócenia rządowego finansowania in vitro, którą konserwatywna partia rządząca zakończyła po dojściu do władzy w 2015 r. https://t.co/zp3Chg4Ltq
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 27 września 2022 r
W 2015 roku, zaledwie kilka tygodni po dojściu do władzy, PiS przystąpił do likwidacji wprowadzonego dwa lata wcześniej przez poprzedni rząd programu finansowania in vitro. Twierdził, że program jest zbyt drogi, ale zwracał też uwagę na „fundamentalne zastrzeżenia etyczne ze strony dużej części społeczeństwa”.
Następnie kilka największych polskich miast – których władze lokalne są w rękach opozycji – wkroczyło, aby zapewnić własne fundusze parom starającym się o zapłodnienie in vitro. Były wśród nich Warszawa, Kraków, Gdańsk, Łódź, Poznań i Częstochowa.
W tym tygodniu Łódź ujawniła, że w ciągu siedmiu lat trwania programu około 1300 par otrzymało fundusze na leczenie in vitro, co doprowadziło do narodzin 455 dzieci.
Pary mogą otrzymać dotacje w wysokości do 5 000 zł (1 100 euro) na jedną rundę leczenia i mogą ubiegać się o maksymalnie trzy zabiegi. Miasto, które jest czwartym co do wielkości w Polsce, planuje wydać w tym roku milion złotych na 200 zabiegów.
Rada miejska Krakowa zatwierdziła fundusze miejskie dla mieszkańców na leczenie in vitro.
Wiele miast kontrolowanych przez opozycję uruchomiło podobne programy, odkąd konserwatywny rząd zakończył krajowe finansowanie IVF w 2016 r.https://t.co/T6rDMJGdOq
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 26 marca 2021 r
Z kolei warty 40 mln zł program ustanowiony przez rząd PiS, aby pomóc parom w poczęciu bez zapłodnienia in vitro doprowadził do 209 poczęć w okresie 15 miesięcy w 2021 i 2022 r., zauważa nadawca TVN24.
W ubiegłym roku największa partia opozycyjna, Platforma Obywatelska (PO), która będąc u władzy w 2013 roku wprowadziła państwowe finansowanie IVF, rozpoczęła kampanię na rzecz przywrócenia takiego finansowania na szczeblu krajowym. Liczy na dojście do władzy w ramach koalicji opozycyjnej w tegorocznych wyborach.
Jednak PiS – który obecnie prowadzi w sondażach, choć nie ma wystarczającego poparcia, by zagwarantować kontynuację większości parlamentarnej – pozostaje zdecydowanie przeciwny zapłodnieniu in vitro. Jedna z jej posłanek, Barbara Bartuś, powiedziała wczoraj Sejmowi, że in vitro „nie jest metodą walki z niepłodnością, jest produkcją ludzi”.
Zamiast tego PiS starał się walczyć ze spadkiem liczby ludności w Polsce poprzez zachęty dla par do posiadania większej liczby dzieci, w tym sztandarowy program zasiłków na dzieci. Jak dotąd jednak wysiłki te przyniosły niewielki sukces, a wskaźnik urodzeń w Polsce – jeden z najniższych w Europie – nadal spada.
Liczba urodzeń w Polsce w ubiegłym roku była najniższa od czasów II wojny światowej, a liczba zgonów była wyższa niż kiedykolwiek wcześniej niż w 2020 i 2021 roku.
Był to dziesiąty rok z rzędu, w którym liczba zgonów przewyższa liczbę urodzeń https://t.co/MiCTyAPH1z
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 31 stycznia 2023 r
Źródło głównego obrazu: Mariusz Cieszewski/Polska.pl (na licencji CC BY-NC 2.0)
Daniel Tilles jest redaktorem naczelnym Notatki z Polski. Pisywał o sprawach polskich do wielu pism, m.in Polityka zagraniczna, POLITICO Europa, Obserwator UE I Dziennik Gazeta Prawna.