Polska Lewica przedstawia „Plan dla matek” przed wyborami
Główna lewicowa opozycja w Polsce zobowiązała się do poprawy dostępu do opieki zdrowotnej w zakresie reprodukcji, stworzenia 100 000 nowych miejsc w żłobkach oraz zapewnienia równego wynagrodzenia kobietom i mężczyznom na tych samych stanowiskach w ramach „Planu dla matek” ujawnionego przed tegorocznymi wyborami .
Lewica (Lewica) przekonuje, że prawa kobiet zostały podważone podczas ośmioletnich rządów narodowo-konserwatywnej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS), która nadzorowała wprowadzenie niemal całkowitego zakazu aborcji, ograniczenie dostępu do antykoncepcji, i zakończył rządowe finansowanie zapłodnienia in vitro (IVF).
Lewica jest kobietą! Mamy super plan dla mam! #MamyPlanDlaMam pic.twitter.com/jlTuI4cT5n
— Anita Sowińska (@anitasowinska) 27 maja 2023 r
„Nie jest łatwo być matką w tym kraju” – powiedziała Katarzyna Kotula, posłanka Lewicy. „W przeciwieństwie do naszych odpowiedników w Szwecji, Francji i Niemczech prawo do aborcji, badań prenatalnych, in vitro i antykoncepcji [in Poland] to skrawek wolności w porównaniu z tym, co mają w swoich krajach”.
„Kobiety po prostu boją się zajść w ciążę… w niekomfortowej atmosferze inwigilacji i przymusowego porodu” – dodał Krzysztof Gawkowski, szef klubu parlamentarnego Lewicy. „To, co stworzył PiS, ta atmosfera inwigilacji, jest po prostu szkodliwa dla zdrowia matki i dziecka”.
Aby rozwiązać te problemy, lewica zobowiązała się do zapewnienia pełnego dostępu do badań prenatalnych, wyeliminowania „klauzuli sumienia”, która pozwala lekarzom odmówić wykonania niektórych zabiegów z powodów religijnych oraz przywrócenia dostępnych bez recepty pigułek „dzień po” i państwowe fundusze na leczenie in vitro.
Polska została uznana za najgorszy kraj w Europie pod względem antykoncepcji https://t.co/qfXBsgCuTt
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 10 lutego 2022 r
Tymczasem chce, by w każdym z 2489 powiatów w Polsce było co najmniej jedno przedszkole, podwyższyć zasiłek ojcowski do zasiłku macierzyńskiego i wprowadzić 100-proc. zasiłek chorobowy, także przy opiece nad chorym dzieckiem.
Plan obiecuje również równe wynagrodzenie dla mężczyzn i kobiet na tym samym stanowisku – z obowiązkiem zgłaszania przez pracodawców różnic w ich zarobkach – oraz lepsze ściąganie niezapłaconych alimentów i alimentów na dzieci.
„Chcemy państwa, w którym każda kobieta będzie miała pewność, że stać ją na bycie matką, jeśli chce i nie straci przez to ani grosza ze swojej pensji” – powiedziała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, inna posłanka Lewicy.
Rządząca w Polsce partia PiS ogłosiła podwyżkę swojego sztandarowego systemu zasiłków na dzieci z 500 do 800 zł miesięcznie w ramach kampanii na trzecią kadencję.
Zobowiązał się również do bezpłatnych leków dla dzieci i seniorów oraz zniesienia opłat za korzystanie z autostrad https://t.co/S2Iek3tYHF
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 14 maja 2023 r
Różne główne grupy walczące o tegoroczne wybory ujawniły deklaracje, które mają na celu wsparcie rodziców w ogóle, aw szczególności matek.
Pod koniec ubiegłego roku rząd ogłosił własne plany zwiększenia o 100 tys. miejsc w żłobkach dla dzieci do lat trzech. PiS obiecał też ostatnio, że zwiększy wypłaty ze swojej sztandarowej polityki zasiłków na dzieci i zaoferuje bezpłatne leki dla dzieci.
Platforma Obywatelska (PO), największa partia opozycyjna, walczyła o zwrot państwowych funduszy na zapłodnienie in vitro i obiecała wprowadzenie miesięcznych wypłat dla matek, które wracają do pracy po urlopie macierzyńskim. Jej lider, Donald Tusk, nazwał ostatnio prawa kobiet „kwestią numer jeden” w Polsce.
Prawa kobiet to w Polsce „sprawa numer jeden” – mówi liderka opozycji @donaldtusk
Ogłosił aborcję do 12 tygodnia, in vitro, antykoncepcję i edukację seksualną jako „prawa podstawowe” i zapowiedział parytet płci wśród czołowych kandydatów w wyborach swojej partii https://t.co/nWMzwejVRJ
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 22 marca 2023 r
Źródło głównego zdjęcia: Klub Lewicy/Flickr (w domenie publicznej)
Anna Hackett jest asystentką redaktora w Notes from Poland. Niedawno ukończyła europeistykę w Trinity College w Dublinie, a wcześniej pracowała jako dziennikarka w grupie Irish Independent News & Media.