Polska studentka zabita w „okrutnej” zasadzce z nożem przez byłego chłopaka
Aby otrzymywać bezpłatne powiadomienia o najświeższych wiadomościach w czasie rzeczywistym, wysyłane bezpośrednio do Twojej skrzynki odbiorczej, zapisz się do naszych e-maili z najnowszymi wiadomościami
Zarejestruj się, aby otrzymywać nasze bezpłatne e-maile z najnowszymi wiadomościami
Morderczy były chłopak powiedział polskiej studentce „będziemy razem bez względu na wszystko”, zanim zaatakował ją w zaułku i zadźgał ją na śmierć po tym, jak zakończyła ich związek.
Dennis Akpomedaye, lat 30, czekał, aż Anna Jędrkowiak skończy swoją zmianę w Las Iguanas na Ealing w zachodnim Londynie 17 maja ubiegłego roku, zanim poszedł za nią i jej przyjaciółką do opuszczonej uliczki.
Ubrany w kominiarkę i z kapturem zadał 21-latce, znanej jako Ania, 40 ciosów nożem, w tym ranę na szyi, która zdaniem detektywów była próbą ścięcia jej głowy.
Detektyw główny inspektor Brian Howie, który prowadził śledztwo w sprawie jej śmierci, powiedział: „To był niezwykle brutalny i okrutny atak”.
Szantażował ją emocjonalnie i przestraszyła się na kilka tygodni przed śmiercią
Detektyw Główny Inspektor Brian Howie
Powiedział, że Ania była „bystrą, żywą, pozytywną kobietą”, która martwiła się o dobro Akpomedaye po rozstaniu.
Akpomedaye z Blewitt Street w Newport została w czwartek uznana za winną morderstwa w Kingston Crown Court. Zostanie skazany w tym samym sądzie w środę 31 maja.
Para poznała się przez Internet w styczniu 2021 roku i spotykała się przez około rok, zanim Ania zakończyła związek.
Policja powiedziała, że na kilka tygodni przed jej morderstwem Akpomedaye, który nie mógł zaakceptować zerwania, zaczął próbować nią manipulować.
„Szantażował ją emocjonalnie i przestraszyła się na kilka tygodni przed śmiercią, kiedy powiedział jej:„ Będziemy razem bez względu na wszystko. Znajdę cię’.
„Niestety, najwyraźniej miał to na myśli” – powiedział Howie.
Akpomedaye sam został ranny podczas przerażającego ataku, podając fałszywe nazwiska, kiedy dwukrotnie udał się do szpitala na leczenie.
Użył dziwacznej przykrywki, że był szermierzem, który zranił się, gdy sztuczka poszła nie tak.
Ale zabójca pozostawił ślad krwi prowadzący z miejsca zbrodni, prowadząc detektywów do miejsca, w którym wrzucił przedmioty, które ukradł Ani, do stawu w Gunnersbury Park.
Korzystając z telewizji przemysłowej, dowodów kryminalistycznych i analizy telefonów, funkcjonariuszom Metropolitan Police udało się go zatrzymać w ciągu 22 godzin od śmierci Ani.
Został złapany na dworcu autobusowym Victoria, kiedy próbował wrócić do domu w Walii.
Policja twierdzi, że nigdy nie okazał skruchy za morderstwo, odmawiając odpowiedzi na pytania funkcjonariuszy lub stawienia się w sądzie na rozprawę.
„To był niefortunny przypadek mężczyzny, który nie mógł pogodzić się z rozpadem związku” – powiedział Howie.
Zrozpaczona matka Ani przyjechała z Polski, aby stawić się w sądzie wraz ze swoją siostrą, która mieszka w Wielkiej Brytanii.
Para wraz z przyjaciółmi Ani czuwała rok po jej śmierci, przechodząc jej ostatnią trasę i składając kwiat i zdjęcie w miejscu jej śmierci.
Pan Howie dodał: „Z naszego dochodzenia wynika, że była tak bystrą, żywą, pozytywną młodą damą, która chciała tylko tego, co najlepsze dla ludzi. To po prostu tragiczne, co się z nią stało.