Weterani oddają hołd zaginionym towarzyszom w 79. rocznicę D-Day
Aby otrzymywać bezpłatne powiadomienia o najświeższych wiadomościach w czasie rzeczywistym, wysyłane bezpośrednio do Twojej skrzynki odbiorczej, zapisz się do naszych e-maili z najnowszymi wiadomościami
Zarejestruj się, aby otrzymywać nasze bezpłatne e-maile z najnowszymi wiadomościami
Brytyjscy weterani II wojny światowej oddali hołd swoim poległym towarzyszom, uczcząc 79. rocznicę D-Day podczas nabożeństwa we Francji.
Byli żołnierze wzięli udział we wtorkowym wydarzeniu zorganizowanym przez Królewski Legion Brytyjski w British Normandy Memorial pod Ver-sur-Mer, aby podzielić się swoimi doświadczeniami z największej morskiej inwazji w historii wojskowości, która doprowadziła do wyzwolenia Europy Zachodniej spod nazistowskiej okupacji.
Oczekuje się, że sekretarz obrony Ben Wallace weźmie udział w międzynarodowej ceremonii narodów sprzymierzonych i Niemiec we wtorek po południu w British Normandy Memorial, ponieważ trwają obchody D-Day.
Podczas wcześniejszej służby 98-letni Ken Hay, który służył w 4. pułku piechoty Dorset podczas bitwy o Normandię, przeczytał wiersz, który napisał w zeszłym roku, aby upamiętnić utraconych przyjaciół.
Pan Hay z Londynu, który miał zaledwie 18 lat podczas inwazji, a później był jeńcem wojennym i był zmuszany do pracy w kopalniach węgla w Polsce, powiedział: „Nie uważałem się za poetę.
„Ludzie dziękują za to. Weterani podchodzą do mnie i mówią: „ubrałeś w słowa to, co czuliśmy”.
Jego wiersz zawiera wersety: „Ze wspomnieniami przychodzę co roku i często ronię łzę,
„Aby zrozumieć, że wróciłem do domu, żyć jeszcze rok.
„Wciąż widzę, każdego dnia, przyjaciół, których zostawiłem za sobą,
„Cena, którą zapłacili, prawie zapłaciłem, jest wyraźnie przywołana na myśl”.
Gdzie indziej, podczas popołudniowego nabożeństwa na cmentarzu w Bayeux we Francji, dzieci trzymały transparenty z napisem: „Dziękujemy weteranom, młodzieży naprawdę zależy”.
George Barrett, który w 1947 r. wstąpił do 9 Pułku Powietrznodesantowego Królewskich Inżynierów, powiedział, że cieszy się, że dzieci uczestniczą w nabożeństwach, „aby to upamiętnienie trwało latami”.
95-latek powiedział, że „stracił rachubę”, ile razy podróżował do Normandii na rocznice D-day, aw tym roku był wśród 10-osobowej grupy z Birmingham.
Przewodniczący Sojuszu 1944, Alan James, który co roku organizuje podróż dla weteranów z Birmingham, powiedział o malejącej liczbie: „Teraz to się całkowicie zmieniło. Kiedy zaczynałem, w autobusie było 24 weteranów, teraz mamy tylko dwóch – straciliśmy 13 weteranów przez Covid”.
W służbie w Bayeux weteran D-Day, Stan Ford, podzielił się swoją relacją na pokładzie HMS Fratton, który został storpedowany 18 sierpnia 1944 r., powodując ogromną eksplozję, która uszkodziła jego nogi i plecy.
98-latek z Bath powiedział: „HMS Fratton zatonął w ciągu czterech minut, zabierając ze sobą 31 z 80-osobowej załogi.
„Miałem szczęście, gdy tak wielu moich towarzyszy nie było i często zadaję sobie pytanie „dlaczego ja”?
„HMS Fratton nadal leży około mili od Arromanches i zawsze będę pamiętał załogę, z którą służyłem, i będę wracał do Normandii tak długo, jak będzie to możliwe”.
Niewielka liczba osób udała się o wschodzie słońca na plaże Normandii, aby oddać hołd żołnierzom, którzy rozpoczęli atak o świcie 6 czerwca 1944 r.