Wieloletni reporter AP Pentagon Fred Hoffman, który był chwalony za relacje z Wietnamu, umiera w wieku 100 lat

Aby otrzymywać bezpłatne powiadomienia o najświeższych wiadomościach w czasie rzeczywistym, wysyłane bezpośrednio do Twojej skrzynki odbiorczej, zapisz się do naszych e-maili z najnowszymi wiadomościami

Zarejestruj się, aby otrzymywać nasze bezpłatne e-maile z najnowszymi wiadomościami

Zmarł Fred S. Hoffman, długoletni reporter Associated Press, który przez ponad dwie dekady zajmował się Departamentem Obrony i był finalistą Nagrody Pulitzera za śledztwo w sprawie czarnego rynku w Wietnamie. Hoffman miał 100 lat.

Dobrze znany w Pentagonie, Hoffman został zapamiętany jako twardy, przedsiębiorczy, etyczny i niestrudzony reporter, który spędził prawie 40 lat w branży informacyjnej, w tym 36 w AP. Po przejściu na emeryturę z AP pełnił funkcję głównego rzecznika i doradcy politycznego sekretarza obrony Caspara Weinbergera.

Według jego córki, Lisy Hoffman, zmarł na czerniaka w swoim domu w Aleksandrii w Wirginii 24 czerwca. Powiedziała, że ​​„zawsze podziwiał szczęście, które mu towarzyszyło przez całe życie, i odszedł w spokoju, bez żalu”.

Hoffman rozpoczął swoją karierę jako reporter radiowy w Bostonie, relacjonując mecze bokserskie z pierwszego rzędu, unikając latających kropel krwi. Po przejściu do AP zajmował się siedmioma administracjami, w tym długi czas w Wietnamie, relacjonując wojnę. On i Hugh Mulligan zostali finalistami Nagrody Pulitzera za serię opowiadań o spekulacjach i korupcji w Wietnamie Południowym, ujawniając, że setki milionów dolarów amerykańskich podatników szły w błoto w wyniku kradzieży, przekupstwa, marnotrawstwa i manipulacji pieniędzmi.

„Był gigantem wśród reporterów Pentagonu. Prawdziwa legenda” – powiedział Robert Burns, emerytowany korespondent AP ds. bezpieczeństwa narodowego.

W poniedziałek Lisa Hoffman powiedziała, że ​​przeglądając jego rzeczy, znalazła kilka z wielu listów, które napisał do niej z wojny. Kiedy przeszedł na emeryturę, przekazał do badań Akademii Obrony Narodowej pudła z aktami sprawozdawczymi.

Zastanawiając się nad jego karierą, powiedziała: „On naprawdę to kochał, a ja pokochałam to przez niego”.

Lisa, która również zajmowała się Pentagonem jako reporterka Scripps Howard News Service, powiedziała, że ​​nauczyła się rzemiosła dziennikarskiego, słuchając taty podczas kolacji i opowiadanych przez niego historii.

„Nie sądzę, aby niektórzy ludzie wiedzieli, jak dobry był w czytaniu rzeczy do góry nogami” – powiedział Hoffman. „Gadał z jakimś urzędnikiem, a oni mieli coś na biurku, a on to czytał, zapamiętywał i miał dobrą historię”.

Powiedziała, że ​​jego „naczelną zasadą było„ idź tam ”. Nie siedź przy biurku ani nie czekaj na telefony ani nie wykonuj telefonów. Idź, ruszaj na korytarze, rób obchody i rozmawiaj z ludźmi osobiście”.

Hoffman był również bardzo opiekuńczy wobec swoich źródeł, prowadząc mały notatnik z numerami telefonów – ale bez nazwisk, powiedziała. Zapamiętał nazwiska iw swoich aktach w Pentagonie postara się usunąć wszelkie oznaczenia wskazujące na źródło. Hoffman powiedział, że niejeden raz jej tata chodził do Pentagonu, aby pracować w weekendy, i znajdował urzędników przeglądających jego akta.

„Był tak biegły w ukrywaniu ich, że nigdy nie zdemaskował źródła” – powiedziała.

Bill Greener, zastępca sekretarza prasowego prezydenta Geralda Forda podczas wysokiego napięcia incydentu Mayaguez w 1975 r., wspominał, że Hoffman złożył swoją historię o zajęciu statku „szybciej, niż mogliśmy przekazać informacje prezydentowi Stanów Zjednoczonych”.

Wśród innych jego nagród były wyróżnienia Overseas Press Club; Krajowy Klub Headlinerów; pierwszy złoty medal VFW za raportowanie dotyczące bezpieczeństwa narodowego; oraz medal Departamentu Obrony za wybitną służbę publiczną.

Nagroda Pentagonu uznała jego zasługi jako rzecznika Weinbergera. Pełnił tę funkcję przez cztery lata i zainicjował reformy systemu puli prasowej, aby zapewnić dziennikarzom szybkie dotarcie na pierwszą linię frontu.

Hoffman urodził się 26 grudnia 1922 roku w Dorchester w stanie Massachusetts. Jego matka, Rachel Gold, uciekła z Polski i przybyła samotnie do Ameryki w wieku 13 lat, z sabatowymi świecznikami matki i niewiele więcej w torbie. Jego ojciec, Louis, pracował jako wieszak na papiery. Hoffman przez trzy lata studiował dziennikarstwo na Uniwersytecie Bostońskim i służył jako rezerwista armii podczas II wojny światowej.

Był żonaty z Normą Simons przez 72 lata, aż do jej śmierci w 2017 roku.

Oprócz córki, wśród ocalałych są jego pasierbowie Aida i Mirza Dedajic. Jego brat Morris Hoffman zmarł w 1928 roku, a siostra Doris Kroner w 2003 roku.

Pogrzeb odbędzie się w późniejszym terminie na Narodowym Cmentarzu w Arlington.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *