Facebook znosi zakaz działalności polskiej skrajnie prawicowej partii przed wyborami

Facebook zniósł zakaz dla skrajnie prawicowej partii Konfederacja (Konfederacja), który został zawieszony na platformie w zeszłym roku z powodu rozpowszechniania dezinformacji Covid i mowy nienawiści. Decyzja została przyjęta z zadowoleniem przez polski rząd, który twierdzi, że zakaz naruszył wolność słowa.

Gigant mediów społecznościowych twierdzi, że koniec pandemii i zbliżające się wybory w Polsce uzasadniają powrót Konfederacji. Partia zajmuje obecnie trzecie miejsce w sondażach i jest postrzegana jako potencjalny król w decydowaniu o tym, kto utworzy następny rząd w Polsce.

Skrajnie prawicowa Konfederacja zajmuje obecnie trzecie miejsce w sondażach z dwucyfrowym poparciem.

Zwiększa to prawdopodobieństwo utrzymania równowagi sił po tegorocznych wyborach i doprowadziło do ponownej analizy poglądów jej młodego nowego przywódcy https://t.co/jrC2mmxENi

— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 2 kwietnia 2023 r

Chociaż Konfederacja jest obecnie jedną z najmniejszych partii w parlamencie, mając zaledwie dziewięciu posłów, ma najsilniejszą obecność w mediach społecznościowych spośród wszystkich ugrupowań politycznych w Polsce. Jego 663 000 obserwujących na Facebooku to prawie dwa razy więcej niż 383 000 obserwujących rządzącą narodowo-konserwatywną partię Prawo i Sprawiedliwość (PiS).

Od środy ubiegłego tygodnia Konfederacja ponownie może dotrzeć do tych obserwujących, po tym jak jej zakaz dostępu do platformy – nałożony w styczniu 2022 roku – został zniesiony.

„Wygrywamy z cenzurą!” napisała impreza w swoim pierwszym poście po powrocie, który do tej pory otrzymał 5700 polubień i 1800 serduszek.

polska skrajnie prawicowa partia @KONFEDERACJA_ został zablokowany na Facebooku za „powtarzające się naruszenia” zasad przeciwko dezinformacji Covid i mowie nienawiści.@MetaDecyzja została skrytykowana przez dwóch przedstawicieli polskiego rządu, którzy nazwali ją zagrożeniem dla wolności słowa https://t.co/pH3ocltS2U

— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 5 stycznia 2022 r

W piątek właściciel Facebooka, firma Meta, potwierdził w oświadczeniu dla polskich mediów, że Konfederacja została dopuszczona do powrotu ze względu na zmienione okoliczności epidemiologiczne i polityczne.

„W wyniku ogłoszenia przez Światową Organizację Zdrowia, że ​​wirus Covid-19 nie stanowi już globalnego zagrożenia dla zdrowia oraz w związku ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi w Polsce, ustaliliśmy, że interes publiczny przeważa obecnie nad ryzykiem bezpośredniej szkody przez imprezę” – powiedział Meta.

Firma nie odniosła się do faktu, że Konfederacja została zbanowana nie tylko za rozpowszechnianie dezinformacji Covid, ale także za powtarzające się naruszenia standardów społeczności Facebooka dotyczących mowy nienawiści, w tym „bezpośrednie ataki na ludzi ze względu na narodowość i orientację seksualną”.

Jeden z liderów partii Sławomir Mentzen zadeklarował w 2019 r., że ich pięciopunktowy program brzmiał: „Nie chcemy Żydów, homoseksualistów, aborcji, podatków i UE”. Później twierdził, że słowa zostały wyrwane z kontekstu.

W czasie pandemii posłowie Konfederacji pojawili się pod transparentem „Szczepienia wyzwalają” wzorowanym na napisie z Auschwitz i innych niemieckich nazistowskich obozów z napisem „Arbeit macht frei” („Praca czyni wolnym”).

„Do pięciu NASZYCH postulatów. Piątka KONFEDERACJI: nie chcemy Żydów, homoseksualistów, aborcji, opinii i UE”. pic.twitter.com/BaYWE8fbGk

— Koroluk (@KorolukM) 25 marca 2023 r

Kiedy w zeszłym roku partia została wyrzucona z Facebooka, decyzja została skrytykowana przez przedstawicieli rządu, którzy określili ją jako atak na wolność słowa. Wśród nich był Janusz Cieszyński, wówczas pełnomocnik premiera ds. cyberbezpieczeństwa, a obecnie minister cyfryzacji.

W zeszłym tygodniu Cieszyński pochwalił powrót Konfederacji na Facebooka. „Presja ma sens” – napisał na Twitterze. „Możemy się nie zgadzać, ale dla PiS wolność słowa zawsze będzie najważniejsza”.

Minister powiedział Wirtualne Media, że ​​rząd odbył „serię spotkań na najwyższym szczeblu” z Metą, by „zwrócić uwagę, że nie można banować w sposób nieprzejrzysty i wybiórczy, zwłaszcza profili, które mają wpływ na debatę publiczną”.

Presja ma sens. Profil Konfederacji na Facebooku powraca. później się nie podobało, ale dla @pisorgpl słowo słowa zawsze będzie poprawne.

— Janusz Cieszyński (@jciesz) 7 czerwca 2023 r

Przed zakazem Konfederacji rząd zaproponował nowe prawo, które miało chronić media społecznościowe w Polsce przed „totalitarną cenzurą” gigantów mediów społecznościowych. Jednak projekt ustawy nie został później wprowadzony.

Szef kampanii wyborczej Konfederacji Witold Tumanowicz zaprzeczył jednak, jakoby rząd miał cokolwiek wspólnego z przywróceniem partii na Facebooku. Wyśmiał też jego twierdzenia, że ​​walczy z cenzurą, zauważając, że politycy Konfederacji rzadko są zapraszani do mediów publicznych, które są pod wpływem rządu.

Tumanowicz zwrócił też uwagę, że Konfederacja nadal prowadzi działania prawne przeciwko Facebookowi w celu uzyskania przeprosin i zadośćuczynienia finansowego za wykluczenie go z platformy – informuje Onet. Partia liczy na pozyskanie milionów złotych od giganta mediów społecznościowych – powiedział dziennikowi „Rzeczpospolita” jej skarbnik Michał Wawer.

Choć sondaże pokazują, że PiS pozostaje najpopularniejszą partią, to jego obecny poziom poparcia prawdopodobnie nie wystarczy do utrzymania większości parlamentarnej. Może to zmusić ją – lub partie opozycyjne – do szukania sojuszu z Konfederacją w celu utworzenia rządu.

Do rządowego programu legislacyjnego dodano projekt ustawy mającej na celu rozwiązanie problemu „cenzury” polskich użytkowników mediów społecznościowych.

Utworzyłaby „Rada Wolności Słowa”, nominowaną przez parlament, z uprawnieniami do nakładania grzywien na firmy internetowe do 11 milionów euro https://t.co/twsj9V3VdD

— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 5 października 2021 r

Źródło głównego zdjęcia: Dawid Zuchowicz / Agencja Gazeta

Daniel Tilles jest redaktorem naczelnym Notatki z Polski. Pisywał o sprawach polskich do wielu pism, m.in Polityka zagraniczna, POLITICO Europa, Obserwator UE I Dziennik Gazeta Prawna.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *