„Mieszkanie to prawo, a nie towar”: polska opozycja proponuje nieoprocentowane kredyty hipoteczne

Największa partia opozycyjna w Polsce, centrowa Platforma Obywatelska (PO), ogłosiła plany zaoferowania nieoprocentowanych kredytów hipotecznych osobom poniżej 45 roku życia na zakup pierwszego domu, a także dotacji państwowych dla osób wynajmujących, jeśli zdobędzie władzę w jesiennych wyborach.

„Będziemy proponować politykę, która sprawi, że mieszkanie stanie się prawem, a nie towarem” – powiedział lider PO Donald Tusk, posługując się hasłem przyjętym również przez Lewicę, drugie co do wielkości ugrupowanie opozycyjne, a także narodowo-konserwatywny rząd Prawa i Sprawiedliwości (PiS).

Mieszkań za darmo nikt nie odda, ale uczciwy rząd musi uznać, że każda polska rodzina ma prawo do mieszkania – dodał.

Mieszkanie musi być PRAWEM, a nie towarem!

Wprowadzimy #KredytZeroProcent dla ludzi, którzy nie ukończyli 45 roku życia i chcą kupić swoje pierwsze mieszkanie! #TuJestPrzyszłość pic.twitter.com/ioodzvafvB

— Platforma Obywatelska (@Platforma_org) 27 lutego 2023 r

Dostęp do rynku mieszkaniowego, zwłaszcza dla kupujących po raz pierwszy, stał się dużym problemem przed wyborami w związku z rekordowymi cenami nieruchomości, rosnącymi stopami procentowymi w ciągu ostatniego roku i niedoborem dostępnych nieruchomości. Popyt na mieszkania wzrósł jeszcze bardziej wraz z przybyciem ponad 1,3 miliona ukraińskich uchodźców.

„Jeśli wziąłeś kredyt na pół miliona złotych na 60-metrowe mieszkanie na 25 lat, to rata wynosi prawdopodobnie około 4000, może 4200 złotych” – powiedział Tusk podczas spotkania w Pabianicach. „Spłacasz odsetki przez wiele lat, nie zaczynając spłacać kapitału”.

„Wprowadzenie hipoteki 0 proc. będzie oznaczało ratę w wysokości około 1700 zł i to pójdzie na spłatę kapitału, a nie na niekończącą się spłatę odsetek” – dodał.

Sprzedaż nowych domów spadła w ubiegłym roku o 38% w siedmiu największych miastach Polski.

Nie przełożyło się to jednak na spadek cen, które wzrosły o 9% za metr kwadratowy https://t.co/rXV6F8XH68

— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 4 stycznia 2023 r

Tusk zapewnił, że zostanie przygotowany mechanizm, który sprawi, że banki nie będą „szczególnie zagrożone”, choć nie podał żadnych szczegółów. Zapowiedział też, że propozycja PO przewiduje dopłaty do czynszów w wysokości 600 zł (127 euro), choć ponownie bez dalszych szczegółów.

Jego partia chce również, aby jej program mieszkaniowy subsydiował koszty renowacji mieszkań, które nie nadają się do zamieszkania lub wymagają pilnej poprawy. Narodowy spis powszechny z 2021 r. wykazał, że prawie dwa miliony mieszkań w Polsce – około 12% ogółu – było niezamieszkanych.

Inne partie w ciągu ostatniego roku również proponowały rozwiązania wspierające kupujących po raz pierwszy. Partia rządząca PiS chce wprowadzić program „bezpiecznej hipoteki”, gwarantujący kredytobiorcom utrzymanie oprocentowania na poziomie 2 proc.

Różnica między oprocentowaniem rynkowym a oprocentowaniem w ramach programu byłaby zwracana bankom ze skarbu państwa przez okres do 10 lat.

W ubiegłym roku w Polsce było 1,8 miliona niezamieszkanych mieszkań (prawie 12% ogólnej liczby), mimo że kraj boryka się z niedoborem mieszkań, wynika z Narodowego Spisu Powszechnego.

W samej Warszawie 207 000 mieszkań (jedna piąta wszystkich domów) stało pustych https://t.co/GIavVL2akg

— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 21 października 2022 r

Lewica proponuje, aby oprócz stałych stóp procentowych rząd powołał Państwową Agencję Mieszkaniową, która w latach 2025-2029 wybuduje 300 tys. mieszkań.

„Kryzys mieszkaniowy trzeba rozwiązać od strony podażowej” – powiedział wczoraj w odpowiedzi na propozycje PO Adrian Zandberg, jeden z liderów Lewicy. „W Polsce tego nie zrobi rynek. Może to zrobić państwo i samorządy – budując mieszkania na wynajem”.

„Naiwne pompowanie miliardów w obecny system tylko utuczy banki i podniesie ceny mieszkań” – dodał. „Ci, którzy tego nie rozumieją, zmarnują pieniądze”.

Inna liderka Lewicy, Magdalena Biejat, powiedziała, że ​​Tusk chyba źle zrozumiał sformułowanie „mieszkanie to prawo, a nie towar” i zauważyła, że ​​jego propozycja jest podobna do propozycji partii rządzącej.

„To ponowne powtórzenie tego samego pomysłu, który nie zadziałał i nie ma prawa działać” – napisała na Twitterze. „Kiedy dofinansowujemy kredyty, banki podnoszą marże, kolejnym krokiem są deweloperzy, co oznacza, że ​​mieszkania stają się droższe. Dzieje się tak za każdym razem”.

Spośród 100 000 nowych domów dla rodzin o średnich i niskich dochodach, które rząd obiecał do końca 2019 r., zbudowano tylko 15%.

Tymczasem Polska ma deficyt szacowany na 2,2 mln domów, pisze Anna Pommersbach z @KlubJagiellonsk https://t.co/MD3ottsMf0

— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 15 kwietnia 2022 r

Szacunki dotyczące niedoboru mieszkań w Polsce wahają się od około 650 000 jednostek według ministerstwa rozwoju do nawet 4 milionów jednostek według banku Pekao.

Do niedawna deweloperzy mieszkaniowi obserwowali gwałtowny wzrost popytu, z rekordową liczbą nowych mieszkań oddanych do użytku w 2021 r., czemu sprzyjały rekordowo niskie stopy procentowe wprowadzone w czasie pandemii covid. Tendencja ta została jednak zatrzymana, gdy bank centralny zaczął podnosić stopy procentowe w celu zwalczania inflacji.

Jego główna stopa procentowa wynosi 6,75% od września ubiegłego roku, co oznacza wzrost z rekordowo niskiego poziomu 0,1% w szczytowym momencie pandemii. Wzrost ten zmniejszył popyt na kredyty hipoteczne aż o 70%.

Liczba nowych wniosków o kredyt hipoteczny spadła w Polsce o 70% po podwyżkach stóp procentowych

Główne zdjęcie: Platforma Obywatelska RP/Flickr (w domenie publicznej)

Alicja Ptak jest starszą redaktorką Notes from Poland i dziennikarką multimedialną. Wcześniej pracowała dla agencji Reuters.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *