Polski system dyscyplinarny dla sędziów naruszył prawo europejskie, uważa unijny sąd
![](https://polskieczasy.pl/wp-content/uploads/2023/06/la_7167aaa-scaled.jpg)
Polskie reformy sądownictwa, które wprowadziły nowy system dyscyplinarny dla sędziów, naruszyły prawo europejskie, uznał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). Orzeczenie kończy wieloletnią sprawę, w której Polska została ukarana grzywną w wysokości ponad pół miliarda euro.
Sprawa została wszczęta przeciwko Polsce przez Komisję Europejską w odpowiedzi na wprowadzenie w 2019 r. nowych przepisów – nazwanych przez krytyków „ustawą kagańcową” – wprowadzających surowe środki wobec sędziów, którzy odmawiali uznania zasadności rządowych reform sądownictwa.
W 2021 r. TSUE wydał postanowienie tymczasowe o zawieszeniu tego systemu dyscyplinarnego do czasu prawomocnego orzeczenia. Niezastosowanie się Warszawy do tego nakazu skutkowało nałożeniem na nią dziennych kar w wysokości 1 mln euro, które w kwietniu tego roku zostały obniżone do 500 tys. euro po uznaniu, że Polska częściowo się dostosowała.
W dzisiejszym ostatecznym orzeczeniu TSUE uwzględnił skargę Komisji Europejskiej przeciwko Polsce. Zauważono, że chociaż państwa członkowskie UE mają prawo do organizowania własnego sądownictwa, robiąc to, „muszą przestrzegać zobowiązań wynikających z prawa UE”.
#ETS – Praworządność: narusza reformę polskiego sądownictwa z grudnia 2019 r #UE prawo #Polska 👉 https://t.co/ATb3CgbPxg
— Trybunał Sprawiedliwości UE (@EUCourtPress) 5 czerwca 2023 r
Oznacza to „powstrzymanie się od uchwalania zasad podważających niezawisłość sędziów”, co jest „fundamentalną wartością” i „prawnie wiążącym obowiązkiem”, który „stanowi integralną część samej tożsamości Unii Europejskiej” – orzekł sąd.
TSUE uznał, że polska izba dyscyplinarna dla sędziów – organ, który w ubiegłym roku został zlikwidowany i zastąpiony innym podmiotem – „nie spełnia wymogu niezależności i bezstronności”, a zakres jej uprawnień „może wpływać na [judges’] niezależność”.
Ponadto system dyscyplinarny mógłby zostać wykorzystany do uniemożliwienia sądom krajowym oceny, czy inny sąd lub pojedynczy sędzia spełnia wymogi prawa UE, orzekł TSUE. Jest to „niezgodne z gwarancjami dostępu do niezawisłego i bezstronnego sądu”.
Polska zamknęła dziś sądową izbę dyscyplinarną w centrum sporu z UE.
Rząd ma nadzieję, że utoruje to drogę do uwolnienia miliardów zamrożonych funduszy unijnych, ale opozycja twierdzi, że to tylko powierzchowna zmiana https://t.co/wcS8mM6Ole
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 15 lipca 2022 r
Dodatkowo „kontrola monopolistyczna” nad weryfikacją przestrzegania istotnych elementów ochrony sądowej sprawowana przez nowy podmiot powołany przez rząd – Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych – również narusza prawo UE i podważa ochronę sądową, uznał TSUE.
Ostatecznie Trybunał Europejski orzekł, że wymaganie od sędziów przekazywania informacji o „wszelkim członkostwie w stowarzyszeniu, fundacji non-profit lub partii politycznej”, a następnie umieszczanie tych informacji w Internecie, narusza prawa tych sędziów do ochrony danych osobowych i poszanowania na życie prywatne.
Choć ten wyrok zapada zdecydowanie za późno – jesteśmy już w kolejnej nowej Izbie SN zajmującej się sprawami dyscyplinarnymi i być może wkrótce doczekamy się kolejnej dużej reformy, to i tak ważny dzień. 2/
— Jakub Jaraczewski (@[email protected]) (@J_Jaraczewski) 5 czerwca 2023 r
Po dojściu do władzy w 2015 roku rządząca w Polsce partia Prawo i Sprawiedliwość (PiS) przystąpiła do radykalnej przebudowy sądownictwa. Jednym z jej zadeklarowanych celów było położenie kresu bezkarności, którą sędziowie stworzyli dla siebie jako samorządnej „kasty”.
W tym celu poprzez nie stworzyli nowe zasady i organy mające pociągać sądownictwo do odpowiedzialności. Obejmowało to środki zabraniające sędziom „utrudniania funkcjonowania sądownictwa” poprzez np. kwestionowanie ważności mianowania innych sędziów i wydawanych przez nich orzeczeń.
Krytycy i wielu ekspertów argumentowało, że prawdziwym celem było ukaranie sędziów, którzy odmówili akceptacji reform sądownictwa, które zostały uznane za niezgodne z prawem w różnych orzeczeniach sądów polskich i europejskich, co doprowadziło do chaotycznej sytuacji, w której niektórzy sędziowie odmawiają uznania zasadności inni.
Szefowie trzech wydziałów polskiego Sądu Najwyższego złożyli rezygnację w proteście przeciwko wyborowi sędziego do kierowania ich izbą, który został powołany po rządowych reformach sądownictwa, które zostały uznane za niezgodne z prawem przez różne orzeczenia sądów https://t.co/SGLe7fedCV
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 30 maja 2023 r
Obawy o niezawisłość sądownictwa i inne aspekty rządów prawa w Polsce skłoniły Komisję Europejską do wstrzymania miliardów euro z funduszy na odbudowę po pandemii i funduszy spójności.
Pod tą presją finansową polski rząd starał się osiągnąć szereg „kamieni milowych” uzgodnionych z Brukselą, w tym zlikwidować izbę dyscyplinarną.
Kiedy jednak ta zmiana okazała się niewystarczająca, PiS zabiegał o przeniesienie sądownictwa dyscyplinarnego do odrębnego sądu. Ustawa ta została jednak opóźniona po skierowaniu jej przez prezydenta Dudę do Trybunału Konstytucyjnego, który jest obecnie częściowo sparaliżowany konfliktem wewnętrznym.
W zeszłym miesiącu premier PiS Mateusz Morawiecki przyznał, że reformy sądownictwa jego rządu „nie poszły za dobrze”, obwiniając za sytuację młodszego partnera koalicyjnego kierowanego przez ministra sprawiedliwości.
– Reforma sądownictwa nie wypadła zbyt dobrze – przyznaje premier.
Obwinia za sytuację młodszego partnera koalicyjnego kierowanego przez ministra sprawiedliwości, który odpowiedział, że sam premier jest winny https://t.co/kLIrOBjCBB
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 17 maja 2023 r
Źródło głównego obrazu: Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej
Alicja Ptak jest starszą redaktorką Notes from Poland i dziennikarką multimedialną. Wcześniej pracowała dla agencji Reuters.