Polska liczy na zwrot szesnastowiecznego dokumentu ze Szwecji
Polska ma nadzieję, że uda jej się zapewnić zwrot ważnego historycznego polskiego dokumentu, który jest w posiadaniu Szwecji od XVII wieku – powiedział minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau podczas wczorajszej wizyty w Sztokholmie.
Statut Łaskiego (Statut Łaskiego po polsku) z 1505 r. był pierwszą kodyfikacją praw opublikowaną w Królestwie Polskim. Został on sporządzony przez kanclerza i prymasa Polski Jana Łaskiego na polecenie króla i sejmu.
W XVII wieku kopia bogato ilustrowanego tekstu liczącego setki stron została wywieziona do Szwecji. Mniej więcej w tym czasie wiele polskich dzieł sztuki i innych przedmiotów kultury zostało zrabowanych przez Szwedów podczas inwazji na Rzeczpospolitą Obojga Narodów, znanej jako Potop.
Sędzia polskiego Trybunału Konstytucyjnego wezwał Szwecję do zwrotu skarbów zagrabionych w XVII wieku.
„Plądrowali Polskę jak dzicy barbarzyńcy, a teraz chlubią się polską kulturą w swoich muzeach” – napisała przed meczem obu krajów na @EURO2020 https://t.co/DwAndLOy5Q
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 21 czerwca 2021 r
Podczas swojej tygodniowej podróży do Szwecji Rau odwiedził Bibliotekę Uniwersytecką w Uppsali oraz zbrojownię Zamku Królewskiego w Sztokholmie, w których znajdują się przedmioty z Polski – informuje PAP. Jednym z nich jest Statut Łaskiego.
Minister był pytany przez dziennikarzy, czy zabieganie o zwrot takich przedmiotów będzie częścią rozmów ze Szwecją. „Sprawa jest skomplikowana, ale nie beznadziejna” — odpowiedział Rau.
Zauważył, że w momencie zabrania przedmiotu zgodnie z prawem międzynarodowym zakładano, że łupy wojenne prawnie należą do zwycięzcy. Tej samej argumentacji użyła w ubiegłym roku ówczesna minister spraw zagranicznych Szwecji Ann Linde w odpowiedzi na wniosek szwedzkiej posłanki o zwrot Statutu Łaskiego.
„Łupy wojenne z XVII wieku są legalnymi podbojami zgodnie z ówczesnym prawem międzynarodowym” – powiedział Linde w lipcu.
Szwedzki minister spraw zagranicznych odrzucił apel prawicowego szwedzkiego parlamentarzysty o zwrot dokumentu historycznego wywiezionego z Polski w XVII wieku.
Mówi, że był to „legalny łup wojenny zgodnie z ówczesnym prawem międzynarodowym” https://t.co/ldb7HeriHm
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 27 lipca 2022 r
Jednak wczoraj Rau zasugerował, że być może „wymiana towarów jest możliwa”. Dodał, że „to zależy od relacji między dwoma krajami”. Nie należy wykluczać powrotu „Statutu Łaskiego”.
Minister zauważył również, że kolejną kwestią jest niedawna dyskusja w Szwecji na temat tego, czy jej kopia statutu jest w ogóle łupem wojennym.
Według bibliotekarzy z Biblioteki Uniwersyteckiej w Uppsali „większość dowodów wskazuje na to, że dokument nie trafił do Szwecji w wyniku grabieży” – informuje PAP. Zauważają, że strona tytułowa zawiera podpis króla Gustawa II Adolfa z 1616 r. – pięć lat przed pierwszą wojenną grabieżą Szwecji i dziesiątki lat przed potopem.
W ubiegłym roku Polska zapewniła zwrot ze Szwecji XVI-wiecznego obrazu, który został skradziony wkrótce po drugiej wojnie światowej. Niedawno rozpoczęła również odnowioną kampanię mającą na celu odzyskanie przedmiotów zrabowanych przez nazistowskie Niemcy i Związek Radziecki podczas wojny.
Skradziony XVI-wieczny obraz wrócił do Polski przez Szwecję
Daniel Tilles jest redaktorem naczelnym Notatki z Polski. Pisywał o sprawach polskich do wielu pism, m.in Polityka zagraniczna, POLITICO Europa, Obserwator UE I Dziennik Gazeta Prawna.