Polski państwowy gigant energetyczny Orlen tłumaczy zwiększony import rosyjskiej ropy

Polski państwowy gigant energetyczny Orlen wyjaśnił, dlaczego czeska spółka, której jest właścicielem, zwiększyła w tym miesiącu zakupy rosyjskiej ropy, pomimo twardego stanowiska Polski w sprawie osiągnięcia niezależności energetycznej od Moskwy.

Orlen zwraca uwagę, że Czechy, które nie mają dostępu do morza, nadal muszą polegać na dostawach rosyjskiej ropy rurociągiem Przyjaźń. Polski premier Mateusz Morawiecki również bronił firmy, mówiąc, że „nie chcemy uniemożliwiać Czechom prowadzenia swoich samochodów”.

Według agencji Reuters PKN Orlen w Czechach i MOL na Węgrzech powiększyli w czerwcu import rosyjskiej liny. Orlen mogl zaprzeczyc, ale postanowil nie komentowac. Krwawa ropa nadal płynie do Europy. Może chociaż @MorawieckiM będzie musiał skomentować?https://t.co/8UsDwBwOYY

— Agnieszka Pomaska ​​(@pomaska) 8 czerwca 2023 r

Reuters po raz pierwszy poinformował w zeszłym tygodniu, że dostawy rosyjskiej ropy do Europy rurociągiem południowym Przyjaźń wzrosną w czerwcu o około 16% w porównaniu z majem. Znaczna część tego wzrostu przypada na węgierską firmę energetyczną MOL. Ale zakupy zwiększył też Orlen Unipetrol.

PKN Orlen – polska firma, która jest właścicielem 100% Orlen Unipetrol, który jest jedynym przetwórcą ropy naftowej w Czechach – powiedział Reuterowi, że nigdy nie komentuje zakupów ropy i szczegółów umów. Jednak dzień po opublikowaniu raportu Reutera Orlen faktycznie wydał publiczne oświadczenie.

„Ograniczenia infrastrukturalne uniemożliwiają pełne pokrycie czeskiego zapotrzebowania na ropę z innych kierunków niż Rosja” – napisał Orlen. „Dostawy [of Russian oil] są niezbędne dla zapewnienia bezpieczeństwa surowcowego i paliwowego w tym kraju.”

Dlatego, jak zauważył Orlen, dostawy ropy rurociągiem Przyjaźń zostały w ubiegłym roku zwolnione z unijnego zakazu importu rosyjskiej ropy. Firma dodała, że ​​wspiera starania czeskiego rządu o uniezależnienie się od rosyjskiej ropy i zaznaczyła, że ​​nie importuje już rosyjskiej ropy do Polski.

Oświadczenie ws. informacji o działalności Grupy ORLEN w Czechach. pic.twitter.com/OMTO9wxRl2

— Biuro Prasowe PKN ORLEN (@b_prasoweORLEN) 8 czerwca 2023 r

W zeszłym miesiącu polski wicepremier – podczas wizyty w Pradze wraz z prezesem Orlenu Danielem Obajtkiem – powiedział, że Polska chce pomóc Czechom odejść od rosyjskiej ropy, ale wezwał je do zmiany przepisów podatkowych, aby ułatwić więcej inwestycji w Unipetrol.

Tuż po inwazji Rosji na Ukrainę polski rząd zobowiązał się do zakończenia importu rosyjskiej ropy, gazu i węgla do końca 2022 roku. Chociaż udało mu się to zrobić w przypadku węgla i gazu, na początku tego roku nadal odbierał ropę rurociągiem Przyjaźń na podstawie długoterminowego kontraktu.

W lutym Rosja jednostronnie zakończyła te dostawy ropy do Polski, co skłoniło Orlen do ogłoszenia działań prawnych przeciwko Rosjanom.

Polska państwowa firma energetyczna Orlen ogłosiła, że ​​pozwie Rosję za wstrzymanie dostaw ropy do Polski.

Moskwa odcięła dostawy dzień po tym, jak Polska jako pierwszy kraj podarowała Ukrainie czołgi Leopard https://t.co/bqZfP2e7QT

— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 6 marca 2023 r

Na piątkowej konferencji prasowej Morawiecki został zapytany o kontynuację importu rosyjskiej ropy do Czech przez Orlen.

„Mamy dostęp do morza, [but] Czechy nie” – powiedział premier cytowany przez PAP. „Są zatem zależni od rurociągów naftowych… Nie chcemy uniemożliwiać Czechom prowadzenia samochodów”.

Morawiecki pytany był także o to, że mimo twardej retoryki dotyczącej importu rosyjskiej energii Polska pozostaje największym unijnym odbiorcą skroplonego gazu ziemnego z Rosji. LPG, który nie jest objęty unijnymi sankcjami, wykorzystywany jest w Polsce w szczególności do zasilania samochodów.

„Polska ściśle i skrupulatnie przestrzega wszystkich sankcji” – powiedział premier. „Podczas gdy Ty [the journalist asking the question] chcemy, żeby Polacy, którzy mają samochody na LPG, nie mogli nimi jeździć, to nie mamy”.

Polska pozostaje zdecydowanie największym odbiorcą skroplonego gazu ropopochodnego (LPG) w UE z Rosji, pomimo zobowiązań do zaprzestania takiego importu.

W ubiegłym roku wydała 710 mln euro na rosyjski LPG, co stanowiło prawie dwie trzecie całości importowanej przez kraje UE https://t.co/d1kP2RcegD

— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 4 kwietnia 2023 r

Główny wizerunek: Orlen Unipetrol (materiały prasowe)

Daniel Tilles jest redaktorem naczelnym Notatki z Polski. Pisywał o sprawach polskich do wielu pism, m.in Polityka zagraniczna, POLITICO Europa, Obserwator UE I Dziennik Gazeta Prawna.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *