Narzeczona Brytyjczyka, który zginął pomagając uchodźcom na Ukrainie w desperackiej prośbie o sprowadzenie jego ciała
Aby otrzymywać bezpłatne powiadomienia o najświeższych wiadomościach w czasie rzeczywistym, wysyłane bezpośrednio do Twojej skrzynki odbiorczej, zapisz się do naszych e-maili z najnowszymi wiadomościami
Zarejestruj się, aby otrzymywać nasze bezpłatne e-maile z najnowszymi wiadomościami
Narzeczona byłego brytyjskiego żołnierza, który zginął w wypadku samochodowym na Ukrainie, opowiedziała, jak zrobiła obrączkę w dniu, w którym dowiedziała się o jego śmierci.
Louise Lathbury założyła stronę GoFundMe, aby zebrać pieniądze na repatriację ciała Juliana Thorna z rozdartego wojną kraju, mając nadzieję na zebranie 15 000 funtów.
Pani Lathbury, pochodząca z Berkshire, powiedziała, że matka i dziadek Thorna również desperacko chcieli sprowadzić go z powrotem do Wielkiej Brytanii, mówiąc, że oznaczałoby to „wszystko, aby sprowadzić go z powrotem w całości”.
Chcę tylko, żeby wrócił i był w miejscu, które tak bardzo kochał
Louise Lathbury
Powiedziała, że zginął „natychmiast” w katastrofie, co potwierdził kolega z Ukrainy i Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Pan Thorn, znany również jako Jay, wykonywał pracę humanitarną, pomagając uchodźcom na granicy ukraińsko-polskiej, a także szkolił miejscowych na sprzęcie wojskowym przysłanym z Wielkiej Brytanii.
36-latek, który służył w fizylierach i odbywał wycieczki po Afganistanie, zanim poznał panią Lathbury, pojechał na Ukrainę, ponieważ było to „coś, co bardzo mu się podobało i chciał podzielić się posiadanymi umiejętnościami”.
Mówiąc o tym, co oznaczałoby sprowadzenie go do domu w Northumberland, pani Lathbury powiedziała PA: „To oznaczałoby wszystko, ponieważ musimy sprowadzić go z powrotem w całości.
„On musi wrócić i musi być sobą, abyśmy mogli zrobić to, co jest dla niego dobre, kiedy zabierzemy go do domu.
„Chcę, żeby miał miłe pożegnanie i był tam, gdzie kochał – kochał Mur Hadriana i kochał Northumberland, a ja chcę tylko, żeby wrócił i był w miejscu, które tak bardzo kochał”.
Pani Lathbury została poinformowana o śmierci swojego partnera 21 maja – w dniu, w którym zrobiła obrączkę.
Powiedziała: „Szczerze mówiąc, nie wierzyłam, że to było prawdziwe i zapytałam:„ Czy na pewno to on? Jesteś pewien, że to on?
„Ale drugą rzeczą jest to, że rozmawialiśmy o ślubie iw ogóle, a ja zrobiłem jego obrączkę w tę niedzielę – a potem myślisz, czy kusiłem los, robiąc to?
„Tak, myślisz takie głupie rzeczy, kiedy to się dzieje.
„Byłem zdruzgotany – to była niespodzianka i zamierzałem mu ją dać, kiedy wróci”.
Pani Lathbury, która była z panem Thornem przez cztery lata, powiedziała, że jego śmierć „pozostawiła w moim sercu pustkę, której nigdy nie można wypełnić”.
Powiedziała PA, że wszelkie pieniądze pozostałe z kampanii GoFundMe zostaną przekazane innej rodzinie próbującej sprowadzić ciało ukochanej osoby oraz organizacji charytatywnej zajmującej się zwierzętami.
Pani Lathbury dodała: „Sprawa z Jayem polega na tym, że nie sądzę, że była to tylko sytuacja na Ukrainie – jeśli mógł pomóc, chciał pomóc bez względu na to, co to było.
„Kochał zwierzęta – wszędzie mamy zwierzęta ratownicze, bo on po prostu chciał pomóc”.