Najdłuższy podwodny tunel w Polsce otwiera się w wyniku sporu politycznego
Najdłuższy w Polsce podwodny tunel został dziś otwarty podczas ceremonii z udziałem czołowych przedstawicieli rządu, którzy ogłosili go wielkim narodowym sukcesem. Jednak politycy opozycji, witając projekt z zadowoleniem, zauważyli, że został on w całości sfinansowany przez Unię Europejską i władze lokalne.
Tunel biegnie przez prawie 1,5 kilometra pod Świną, kanałem w północno-zachodniej Polsce, łączącym Zalew Szczeciński z Morzem Bałtyckim. Tworzy połączenie drogowe między polskim miastem Świnoujście – położonym na wyspie podzielonej między Niemcy i Polskę – a polskim lądem.
Burmistrz Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz, który rządził miastem w sumie przez 26 lat w ciągu dwóch kadencji, za swoją misję postawił sobie dopilnowanie budowy tunelu. Wcześniej Świnoujście było jedynym miastem w Polsce bez połączenia drogowego z resztą kraju, a kierowcy mogli przeprawić się przez Świnę jedynie promem.
“[The tunnel] zmienia wszystko. Czekam na to od 50 lat. To dzieło mojego życia” – powiedział niedawno „Gazecie Wyborczej” Żmurkiewicz. Zapowiedział, że teraz nie będzie kandydował na kolejną kadencję.
Mieszkańcy Świnoujścia, które liczy około 40 000 mieszkańców, powiedzieli nadawcy TVN, że nowy tunel rzeczywiście będzie przełomowy. „Mam pracę, w której muszę dojeżdżać prawie codziennie. Bardzo się cieszę, że nie będę musiała czekać na tzw [ferry] już nie przejeżdżać” – powiedział Mateusz Kapica.
Władze lokalne uważają również, że połączenie będzie dobrodziejstwem dla lokalnej turystyki. Jedna z wysp, na których leży Świnoujście – po polsku Uznam, po niemiecku Uznam – słynie z piaszczystych plaż i od XIX wieku jest popularnym celem turystycznym.
Ale na szczeblu krajowym otwarcie tunelu wywołało polityczny spór między rządzącą partią Prawo i Sprawiedliwość (PiS) a opozycją – prowadzącą obecnie kampanię przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi – o to, komu należy się uznanie.
W dzisiejszej ceremonii otwarcia wzięli udział czołowi przedstawiciele PiS, w tym prezes partii Jarosław Kaczyński. Tunel nazwał „symbolem… jedności państwa, siły i gotowości do wykonywania ważnych zadań” oraz tego, jak Polska „dogania Zachód” pod względem rozwoju.
Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk powiedział, że tunel „nie powstałby bez wielkiej determinacji polityków PiS i samorządowców”.
📣Tunel w Świnoujściu gotowy.
📆Już dzisiaj wieczorem pierwsi kierowcy 🚗🚙 przejadą tunelem pod Świną, połączeniem wysp #Uznam I #Wolina.
⏱Przejazd tunelem przez nieco ponad 2 minuty, zdecydowanie krócej niż przeprawa promem ⛴ przez Świnę.#ŁączymyPolskę #Świnoujście #FunduszeUE pic.twitter.com/1HKgxaXdp0
— Ministerstwo Infrastruktury (@MI_GOV_PL) 30 czerwca 2023 r
Jednak przedstawiciele opozycji zauważyli, że 900 milionów złotych (202 miliony euro), które kosztowało budowę tunelu, zostało w 85% sfinansowane z funduszy UE, a pozostała część pochodziła z miasta Świnoujście. Argumentują więc, że rząd PiS przypisuje sobie projekt, za który nie był odpowiedzialny.
– Politycy PiS-u przychodzą tu i mówią, że to ich wielki sukces, że jednoczą Polskę, ale prawda jest zupełnie inna – powiedział Arkadiusz Marchewka, poseł Platformy Obywatelskiej (PO), największej partii opozycyjnej, reprezentujący elektorat dzielnicy, której częścią jest Świnoujście.
„Rząd PiS przeznaczył na tę inwestycję zero złotych z budżetu państwa” – kontynuował, dodając, że politycy PiS „przyjeżdżają tu tylko po to, żeby się promować”.
Elżbieta Jabłońska z PO, która jest przewodniczącą rady miasta Świnoujście, powiedziała serwisowi informacyjnemu Money.pl, że to „ironiczne”, że polski rząd przypisuje sobie projekt finansowany przez UE, podczas gdy tak często krytykuje Brukselę i zarzuca jej szkodzą Polsce.
Urzędnikowi UE uniemożliwiono zabranie głosu podczas otwarcia tunelu w Polsce, który został zbudowany głównie ze środków unijnych.
Rząd wcześniej zgodził się, że może mówić. Ale ostatecznie zrobili to tylko polscy urzędnicy, a biskup pobłogosławił tunel https://t.co/ekHv0K9Hpg
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 14 listopada 2022 r
Jednak politycy PiS zauważają, że to za poprzedniego rządu PiS w 2007 r. po raz pierwszy wprowadzono plany tunelu. Za projektem zdecydowanie opowiadał się też polityk PiS z regionu Joachim Brudziński – obecnie szef kampanii wyborczej partii i poseł do Parlamentu Europejskiego.
Ale plany te utknęły w martwym punkcie po dojściu PO do władzy w 2007 r., kiedy ówczesny premier Donald Tusk powiedział w 2010 r., że koszty były zbyt wysokie w obliczu skutków kryzysu finansowego.
W 2014 roku pomysł budowy tunelu odrodził się jeszcze za rządów PO, ale większość prac – w tym przetargów i budowy – miała miejsce po powrocie PiS do władzy pod koniec 2015 roku.
2) od 2007 roku kiedy premierem był #JK , współpracowaliśmy z Prezydentem Zmurkiewiczem i szukaliśmy sposobu sfinansowania tej inwestycji. Prace zostały zidentyfikowane na 8lat kiedy do władzy doszedł Tusk i PO. Dysponowali oni również wsparciem, ale podlegali samorządowemu
— Joachim Brudziński 🇵🇱 (@jbrudzinski) 21 maja 2023 r
Źródło głównego obrazu: KPRM (na licencji CC BY-NC-ND 3.0 PL)
Daniel Tilles jest redaktorem naczelnym Notatki z Polski. Pisywał o sprawach polskich do wielu pism, m.in Polityka zagraniczna, POLITICO Europa, Obserwator UE I Dziennik Gazeta Prawna.