Polski rząd potępia apel lidera niemieckiej EPP o „zastąpienie partii rządzącej w Polsce”

Niemiecki przywódca Europejskiej Partii Ludowej (EPP), Manfred Weber, wywołał gniew przedstawicieli polskiego rządu po tym, jak zasugerował, że jego ugrupowanie dąży do „zastąpienia” rządzącej w Polsce partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS) i sprowadzenia kraju „z powrotem do Europy”. ”.

Premier Polski nazwał te uwagi „skandalicznymi”, a rzecznik rządu powiedział, że są one przykładem tego, jak niemieccy politycy próbują wpłynąć na jesienne wybory parlamentarne w Polsce, doprowadzając do władzy opozycję i jej lidera Donalda Tuska.

⚠ , Jesteśmy wyłączną siłą, która może być #PiS w Polsce” – M. #Weberniemieckie wystąpienie europejskiej partii #PO. ⤵

Tego powyżej Polacy po nadchodzących wyborach? 🇵🇱 pic.twitter.com/X9zGGELGL7

— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) 26 czerwca 2023 r

Centroprawicowa EPL jest jedną z transeuropejskich partii politycznych, które działają jako grupy patronackie dla partii z poszczególnych krajów członkowskich UE. Jest to obecnie największe ugrupowanie w Parlamencie Europejskim.

Weber, który wywodzi się z niemieckiej Unii Chrześcijańsko-Społecznej (CSU), objął w zeszłym roku przewodnictwo EPL. Zastąpił Donalda Tuska, byłego premiera Polski, który wrócił do Polski, by objąć kierownictwo Platformy Obywatelskiej (PO), największej partii opozycyjnej w kraju i kolejnego członka EPL.

Tymczasem narodowo-konserwatywny PiS jest częścią znacznie mniejszego prawicowego ugrupowania Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (ECR).

Grupy UE wzywają do „obserwacji na pełną skalę” polskich wyborów w obliczu obaw o „standardy demokratyczne”

W opublikowanym wczoraj wywiadzie dla niemieckiego dziennika Frankfurter Allgemeine Zeitung Weber powiedział, że EPP chce „wykluczać radykałów” i współpracować z ugrupowaniami „proeuropejskimi, proukraińskimi, prorządowymi”.

– W ten sposób budujemy zaporę przeciw PiS – dodał. „Jesteśmy jedyną siłą, która może zastąpić PiS w Polsce, prowadząc kraj z powrotem do Europy”.

„PiS należy do obozu naszych przeciwników politycznych” – dodał, argumentując, że podważając praworządność w Polsce „postawili się poza demokratycznym dyskursem i przyłączyli się do towarzystwa AfD i Le Pen”.

To ostatnie odnosi się do nacjonalistycznej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD) i francuskiej skrajnie prawicowej liderki Marine Le Pen. Zarówno AfD, jak i Zjednoczenie Narodowe (RN) Le Lena należą do grupy Tożsamość i Demokracja (ID) w Parlamencie Europejskim. Przed inwazją Rosji na Ukrainę Le Pen utrzymywał bliskie stosunki z PiS.

Niemiecka polityka i sojusznik Tuska @ManfredWeber słowa, że ​​– tu cytat – są „jedyną siłą, która może być @pisorgpl w Polsce”. Panie Weber, to Polacy decydują o tym, kto rządzi w naszej Ojczyźnie. Berlin nie ma tu nic do gadania. https://t.co/gu4SmautK0

— Jacek Sasin (@SasinJacek) 26 czerwca 2023 r

Wypowiedź Webera spotkała się z ostrą reakcją czołowych postaci PiS-u, który od dawna ma napięte stosunki z Berlinem i nasilił antyniemiecką retorykę w ramach kampanii przed jesiennymi wyborami.

„Panie Weber, to Polacy decydują o tym, kto rządzi naszą ojczyzną; Berlin nie ma tu nic do powiedzenia” – napisał na Twitterze minister aktywów państwowych Jacek Sasin, który dodał, że „niemiecki polityk [is] sojusznik Tuska”.

Premier Mateusz Morawiecki nazwał słowa Webera „skandalicznymi” i zamieścił mem sugerujący, że gdy przyjrzeć się bliżej Tuskowi, okazuje się, że jest on Weberem.

Wyciągnij państwo sami wnioski ze skandalicznej wypowiedzi Manfreda Webera. Mi się nasuwa wyłącznie jeden… pic.twitter.com/TDWpU3jGc8

— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) 26 czerwca 2023 r

PiS od dawna twierdzi, że Tusk, zarówno w okresie pełnienia funkcji premiera w latach 2007-14, jak i późniejszej kadencji przewodniczącego Rady Europejskiej, był zbyt przychylny Niemcom, których interesy przedkładał nad interesy Polski. Twierdzi, że Niemcy starają się pomóc Tuskowi w powrocie do władzy w tegorocznych wyborach.

„Słowa Manfreda Webera świadczą o tym, że EPL próbuje wpłynąć na wynik wyborów w Polsce” – powiedział dziś rzecznik polskiego rządu Piotr Müller. „Mieliśmy też innych polityków niemieckich, którzy wprost życzyli sobie, żeby rządy PiS w Polsce się skończyły”.

Dzieje się tak, „ponieważ polityka naszego rządu jest bardzo asertywna wobec narzucania polityki przez Niemcy w instytucjach UE, a ponadto jesteśmy partią polityczną, która mocno koncentruje się na kwestiach związanych z reparacjami wojennymi [for Poland from Germany]czego niemieccy politycy nie lubią” – dodał.

🗨️@Piotr Muller: Słowa @ManfredWeber o tym, że w jakiś zewnętrzny sposób poprzez naciski polityczne @grupaepl uzyskany wynik na podstawie wyników w Polsce#wieszwięcej pic.twitter.com/0UpBvtjtr1

— tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) 26 czerwca 2023 r

„Niemcy chcą marionetkowego rządu w Polsce” – napisał na Twitterze wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta.

– Weber wyraźnie traktuje Tuska jako człowieka realizującego niemiecki plan – dodał wiceminister spraw wewnętrznych Maciej Wąsik.

Była premier PiS Beata Szydło, obecnie europosłanka i wiceprzewodnicząca partii, powiedziała, że ​​z wypowiedzi Webera wynika, że ​​jesienne wybory będą wyborem między „niepodległą Polską rządzoną przez PiS a niemiecką dominacją”.

„Jesteśmy jedynym źródłem, który może skierować PiS w Polsce” – powiedział niemiecki polityk Manfred Weber. Czyli albo niezależna polska rządzona przez PiS, albo niemiecka dominacja. O, aby zaakceptować wybory. Dziękuję, Herr Weber, za tak otwarte postawienie spraw.

— Beata Szydło (@BeataSzydło) 26 czerwca 2023 r

Tymczasem inny eurodeputowany PiS, Ryszard Czarnecki, powiedział, że jako doświadczony polityk Weber powinien zrozumieć, że „takie wypowiedzi będą jednoznacznie kojarzone z agresją Niemiec na Polskę” w czasie II wojny światowej, kiedy napadły i okupowały kraj.

Po oburzeniu wypowiedzią Webera rzecznik niemieckiego polityka Dirk Gotink wyjaśnił polskiej telewizji TVN24, że Weber przemawiał jako przewodniczący EPP, a nie jako przywódca Niemiec.

„EPL to największa rodzina polityczna w Europie, partia wyzwolicieli od komunizmu i najsilniejszy głos przeciwko nielegalnej wojnie Rosji na Ukrainie” – powiedział Gotink. „Ta rodzina EPL jest reprezentowana we wszystkich państwach członkowskich Unii Europejskiej”.

Nastąpił gwałtowny wzrost antyniemieckiej retoryki ze strony polskiego rządu, który ostrzega przed „niemiecko-rosyjskim planem” „zniewolenia Polski” pod „kolonialną” administracją Tuska

Wydaje się, że będzie to klucz do ubiegania się rządu o reelekcję, pisze @danieltilles1 https://t.co/bdwt57Xdew

— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 3 września 2022 r

Źródło głównego zdjęcia: Europejska Partia Ludowa/Flickr (na licencji CC BY 2.0)

Daniel Tilles jest redaktorem naczelnym Notatki z Polski. Pisywał o sprawach polskich do wielu pism, m.in Polityka zagraniczna, POLITICO Europa, Obserwator UE I Dziennik Gazeta Prawna.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *